Haiti: napływa pomoc humanitarna, trwa walka z czasem

Haiti: napływa pomoc humanitarna, trwa walka z czasem

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. FORUM)
Do zniszczonego przez trzęsienie ziemi Haiti napływa coraz więcej pomocy humanitarnej z całego świata. Ekipy ratownicze gorączkowo próbują odkopać ludzi uwięzionych pod gruzami. Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama ogłosił, że na Haiti przeprowadzona zostanie "jedna z największych akcji pomocowych w najnowszej historii". Do kraju przerzucanych jest drogą lotniczą i morską tysiące żołnierzy i cywilnych ratowników. USA obiecały przekazać na pomoc 100 milionów dolarów. Tymczasem rzecznik MSZ Piotr Paszkowski poinformował, że nadal nieznany jest los jednego Polaka z ośmiu przebywających w tym kraju.

Nieznany los Polaka

Rzecznik MSZ Piotr Paszkowski poinformował, że udało się nawiązać kontakt z kolejnym Polakiem przebywającymi na Haiti. Jak powiedział, obecnie nieznany jest los jednego Polaka z ośmiu przebywających w tym kraju. Paszkowski poinformował, że kolejny odnaleziony Polak to student. Paszkowski informował wcześniej, że MSZ ma już łączność z konsulem honorowym w Haiti, który przystąpił do działania i pozostaje w kontakcie z władzami na miejscu. Jak dodał, konsul honorowy oznakował w widoczny sposób swoją siedzibę tak, aby osoby poszukujące pomocy mogły do niego z łatwością trafić.

Najbardziej potrzebna jest woda

Zdaniem przebywających na miejscu pracowników pomocowych "pieniądze są teraz nic niewarte, walutą jest woda". "To dużo gorsze niż huragan - powiedział jeden z ratowników. - Nie ma wody. Nie ma nic. Ludzie umrą z pragnienia". "To niepokojące, że z zimna, odwodnienia i ran umierają ludzie, których można by z łatwością uratować" - oświadczył z kolei były prezydent USA Bill Clinton, specjalny wysłannik ONZ na Haiti. "To będzie długofalowy wysiłek" - zapowiedziała szefowa amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton. Obecna sytuacja kryzysowa wymaga "ratowania tych istnień, które mogą być uratowane; starań, by zapewnić żywność, wodę, dostawy medyczne, jakiekolwiek schronienie" - dodała.

USA pomaga ofiarom tragedii

Stany Zjednoczone skierują na pomoc dotkniętemu trzęsieniem ziemi Haiti ok. 3500 żołnierzy z 82. dywizji powietrznodesantowej. Pierwszych stu ma przybyć na Haiti jeszcze w czwartek. Będą nieść pomoc i zapewniać bezpieczeństwo w rejonie dotkniętym katastrofą. W kierunku wyspy wypłynęły już cztery okręty straży przybrzeżnej USA. W drodze jest też lotniskowiec Carl Vinson. W Port-au-Prince wylądowały w czwartek samoloty z ekipami ratowniczymi z Chin, Francji, Hiszpanii i USA. Przywiozły tony żywości, wody, lekarstw i innych zapasów. Kolejne dostawy zapowiadają państwa z całego świata.

Grupy poszukiwawcze i ratownicze z USA i Islandii dotarły na Haiti już w środę. W Port-au-Prince wylądował samolot linii lotniczych Icelandair z żywnością i wodą. Dotarł także kanadyjski samolot transportowy, dwie maszyny amerykańskich służb pogranicznych i jeden amerykański samolot transportowy. Przywiozły one zestawy pierwszej pomocy, koce, mydła, baterie elektryczne itp.

Rząd kubański i Lekarze bez Granic niemal natychmiast po trzęsieniu ziemi włączyły do akcji ratunkowej swoje ekipy już wcześniej przebywające na miejscu. Lekarze bez Granic udzielają pomocy w dwóch szpitalach, które przetrwały trzęsienie, i rozstawili namiot-klinikę. Z kolei około 300 lekarzy z Kuby opatruje rannych w szpitalach polowych. Międzynarodowy Czerwony Krzyż szacuje, że pomocy może potrzebować około 3 milionów ludzi - około jednej trzeciej mieszkańców Haiti.

Wciąż nie wiadomo, ile dokładnie osób zginęło

Prezydent Haiti Rene Preval szacuje, że liczba ofiar idzie w tysiące. Haitański Czerwony Krzyż ocenia, że zginęło od 45 tys. do 50 tys. ludzi Ludzie, którzy ocaleli z trzęsienia, używając młotów i gołymi rękami próbują odszukać w gruzach przysypanych. Szabrownicy rozkradają supermarkety, wynosząc z nich żywność i elektronikę. "Wszyscy policjanci zajmują się ratowaniem lub pochówkiem swoich rodzin, nie mają czasu patrolować ulic" - relacjonuje właściciel jednej z fabryk. Na ulicach stolicy ludzie, którzy przeżyli, rozstawili tymczasowe schronienia, w których zbierają przedmioty i jedzenie uratowane z gruzów. Mieszkańcy Port-au-Prince drugą noc z rzędu spędzili pod gołym niebem. Kilkadziesiąt tysięcy Haitańczyków spało w nocy ze środy na czwartek na Polach Marsowych, słynnej alei Port-au-Prince, która przeistoczyła się w gigantyczny obóz dla uchodźców

Na ulicach leżą ciała, często przykryte jedynie białymi prześcieradłami. Część mieszkańców próbuje przenieść ciała swoich bliskich do szpitala, gdzie mogliby je zostawić, inni urządzają improwizowane pogrzeby na pobliskich wzgórzach. Robią tak mimo ostrzeżeń brazylijskich żołnierzy, którzy stanowią największy kontyngent sił pokojowych w kraju, że może to doprowadzić do epidemii. Zwrócili się oni do władz o utworzenie dodatkowego cmentarza.

Nawet 200 pracowników misji ONZ na Haiti, w tym żołnierzy sił stabilizacyjnych, jest wciąż zaginionych. Wiadomo na pewno, że zginęło ich 22. Wstrząsy zniszczyły siedzibę ONZ w Port-au-Prince oraz inne budynki organizacji. Według ocen, pod gruzami siedziby ONZ uwięzionych jest 50-100 członków sił stabilizacyjnych MINUSTAH. Ogółem brakuje między 115 a 200 ludzi. Na Haiti od 2004 roku, kiedy w wyniku zamachu stanu i niepokojów społecznych obalono tam prezydenta, stacjonuje około 9 tys. oenzetowskich żołnierzy i policjantów. W dotkniętym przez trzęsienie ziemi kraju przebywało ośmioro Polaków. Rzecznik MSZ Piotr Paszkowski powiedział, że obecnie nieznany jest los jednego z nich.

Polscy ratownicy polecą na Haiti

Na Haiti poleci z Polski 63 ratowników wyposażonych w 4 tony specjalistycznego sprzętu oraz 12 psów-ratowników - poinformowała w czwartek rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak. Zwiększenie pomocy dla Haiti i wysłanie na miejsce doświadczonego zespołu ratowniczego polecił premier Donald Tusk. Rzeczniczka MSWiA powiedziała, że jest to tzw. ciężka grupa poszukiwawczo-ratownicza z certyfikatem ONZ. Jak dodała, w skład grupy wchodzą strażacy i ratownicy z Nowego Sącza, Łodzi, Gdańska, Warszawy oraz Poznania. "Samolot, który poleci na Haiti, wystartuje w piątek w godzinach porannych" - poinformowała Woźniak.

Z apelem o pomoc dla Haiti i o zorganizowanie w diecezjach zbiórek na rzecz poszkodowanych w trzęsieniu ziemi zwróciło się w czwartek Prezydium Konferencji Episkopatu Polski do biskupów diecezjalnych. Zbiórki miałyby się odbyć 17 lub 24 stycznia.

UE przekazała już 3 mln euro na pomoc humanitarną dla Haiti

W poniedziałek w Brukseli na zwołanym w trybie pilnym spotkaniu ministrów ds. rozwoju krajów UE zostaną przeanalizowane możliwości dalszej pomocy dla spustoszonego Haiti - ogłosiła szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Zapewniła, że koordynuje europejskie wysiłki niesienia pomocy, "oczywiście we współpracy z Hiszpanią", która sprawuje w tym półroczu rotacyjne przewodnictwo w UE. Dotychczas z unijnego budżetu Komisja Europejska przeznaczyła w trybie pilnym 3 mln euro na pomoc humanitarną dla Haiti. Za pośrednictwem Czerwonego Krzyża środki te przeznaczono na dostawy lekarstw, wody pitnej, żywności i namiotów. W ramach unijnego mechanizmu pomocy w sytuacjach kryzysowych 11 krajów członkowskich zadeklarowało wysłanie ekip ratunkowych, lekarzy, szpitali polowych, specjalistycznego sprzętu. Ponadto kraje UE deklarują pomoc finansową, przy czym najwięcej - 2 mln euro - przekazała Holandia.

PAP, dar