Rosyjski sąd wciąż nie wie kto utajnił postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie Katynia

Rosyjski sąd wciąż nie wie kto utajnił postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie Katynia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Moskiewskiemu Sądowi Miejskiemu nie udało się ustalić kto utajnił postanowienie Głównej Prokuratury Wojskowej (GPW) Rosji z 21 września 2004 roku o umorzeniu śledztwa w sprawie mordu NKWD na polskich oficerach w 1940 roku.
Żadna ze stron - ani Komisja Międzyresortowa ds. Ochrony Tajemnic Państwowych, ani GPW - nie odpowiedziała na pisemne zapytanie sądu w tej sprawie. Kolejne posiedzenie Moskiewski Sąd Miejski wyznaczył na 21 września.

Sąd zajął się sprawą w ramach przygotowań do rozpatrzenia zażalenia stowarzyszenia Memoriał, organizacji pozarządowej broniącej praw człowieka i dokumentującej stalinowskie zbrodnie, na postępowanie Komisji Międzyresortowej. Według Głównej Prokuratury Wojskowej (GPW), to właśnie ten podlegający prezydentowi Rosji organ 22 grudnia 2004 roku zdecydował o utajnieniu jej postanowienia i większości akt śledztwa katyńskiego. Sama Komisja Międzyresortowa ds. Ochrony Tajemnic Państwowych temu zaprzecza.

Szef sekcji polskiej Memoriału Aleksandr Gurianow powiedział, że nie jest zaskoczony brakiem odpowiedzi Komisji Międzyresortowej i GPW na pytanie sądu, gdyż ten wystosował je 16 lipca, a prawo daje zainteresowanym stronom miesiąc na udzielenie odpowiedzi. Zdaniem Gurianowa, wyznaczenie posiedzenia na 3 sierpnia było niefortunne.

Było to już szóste posiedzenie Moskiewskiego Sądu Miejskiego w sprawie zażalenia stowarzyszenia. Poprzednie też zakończyły się niczym. Na pierwszych trzech - 14 i 21 maja oraz 2 czerwca - reprezentanci Komisji Międzyresortowej ds. Ochrony Tajemnic Państwowych nie przedstawili żadnych dokumentów, które mogłyby zostać rozpatrzone w toku postępowania sądowego. Na dwóch kolejnych - 28 czerwca i 13 lipca - w ogóle się nie stawili.

Na tym ostatnim okazało się jednak, że 25 czerwca Komisja Międzyresortowa przesłała do sądu pismo, w którym oficjalnie zaprzeczyła, jakoby 22 grudnia 2004 roku miała utajnić postanowienie Głównej Prokuratury Wojskowej. Tym samym zadała kłam GPW, która od pięciu lat odmawia Memoriałowi i rodzinom ofiar zbrodni katyńskiej dostępu do tych dokumentów, twierdząc, że zostały one utajnione przez Komisję Międzyresortową ds. Ochrony Tajemnic Państwowych.

Prowadząca sprawę sędzia Ałła Nazarowa zażądała, aby Główna Prokuratura Wojskowa i Komisja Międzyresortowa we wtorek wyjaśniły, kto faktycznie utajnił materiały śledztwa katyńskiego.

PAP, arb