Kuba rozczarowana Obamą

Kuba rozczarowana Obamą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wbrew oczekiwaniom Kubańczyków amerykańskie embargo handlowe zaostrzyło się za prezydentury Baracka Obamy, a prezydent działał "poniżej oczekiwań" - oświadczył kubański minister spraw zagranicznych Bruno Rodriguez Parilla.
Rodriguez przedstawił roczny raport dotyczący następstw amerykańskiej blokady gospodarczej i handlowej wobec Kuby, nałożonej w czwartym roku po zwycięstwie partyzantki Fidela Castro - w 1962 roku. Według raportu, od objęcia urzędu przez Obamę Stany Zjednoczone nakładają wyższe grzywny oraz bardziej zdecydowanie wprowadzają sankcje wobec Kuby. - W ostatnich dwóch latach, czyli za rządów prezydenta Obamy w niektórych aspektach embargo się zaostrzyło - powiedział przedstawiciel MSZ.

Z raportu wynika, że w ciągu 48 lat blokada spowodowała dla gospodarki kubańskiej straty w wysokości 751 mld dolarów, według aktualnego kursu waluty USA na Kubie i z uwzględnieniem inflacji. - Bez wątpienia jest to główna przeszkoda w rozwoju ekonomicznym naszego kraju - powiedział Rodriguez, porównując embargo do "eksponatu muzealnego z czasów zimnej wojny". Zdaniem ministra, najbardziej paradoksalne jest to, że 50 procent Amerykanów sprzeciwia się blokadzie. Z sondaży cytowanych przez Rodrigueza wynika, że od 58 do 71 procent obywateli USA popiera przywrócenie stosunków dyplomatycznych z Kubą.

Obecny prezydent USA wyrażał chęć poprawy stosunków z Kubą, jednak podkreślał, że embargo nie zostanie zniesione, dopóki władze komunistycznej wyspy nie zaczną przestrzegać praw człowieka i nie zwolnią więźniów politycznych. Embargo zabrania handlu z Kubą, z wyjątkiem produktów rolniczych i leków.

26 października Zgromadzenie Ogólne ONZ przeprowadzi coroczne głosowanie nad rezolucją potępiającą embargo. W zeszłym roku tylko trzy kraje - USA, Izrael oraz Palau - zagłosowały przeciw.

PAP, arb