Ambasador Rosji na Białorusi Alaksandr Surikow ocenił, że prezydent Alaksandr Łukaszenka wygra wybory 19 grudnia "z wielkim dystansem" wobec rywali. Surikow powiedział o tym w wywiadzie dla gazety "Swobodnyj kurs", cytowanym w czwartek przez media białoruskie.
"I my, i Unia Europejska, i USA, jesteśmy zgodni w prognozach: główny kandydat Alaksandr Łukaszenka wygra wybory" prezydenckie - powiedział ambasador podczas wizyty na Ałtaju. Dodał, że ta wygrana będzie "obiektywna, przewidywalna i z wielkim dystansem". Zdaniem Surikowa, Łukaszenka odczuwa żal z powodu likwidacji rosyjskich ulg na ropę naftową dla Białorusi, ale nie żywi "nastrojów antyrosyjskich". Jego zdaniem, po wymianie ostrych uwag "między prezydentem Białorusi i jego rosyjskim odpowiednikiem Dmitrijem Miedwiediewem, teraz sytuacja się uspokoiła.
Dyplomata ocenił, że wraz z postępem w tworzeniu Wspólnej Przestrzeni Gospodarczej przez Rosję, Białoruś i Kazachstan "obecne spory, których świadkami są rosyjscy telewidzowie - w szczególności kanału NTV - znikną". Rosyjska telewizja NTV, należąca do koncernu Gazprom pokazała latem kilkuodcinkowy film dokumentalny krytykujący Łukaszenkę pt. "Ojciec Chrzestny" (ros. "Kriestnyj Baćka"). Film uznano za element walki propagandowej między Mińskiem a Moskwą.
pap, ps