Francuska policja skonfiskowała blisko 111 kilogramów kokainy przechowywanej w mieszkaniu lężącym w bezpośrednim sąsiedztwie domu prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego. Narkotyki znalezione zostały w podparyskim Neuilly-sur-Seine, którego burmistrzem był kiedyś obecny prezydent Francji.
Uzbrojeni funkcjonariusze policji dokonali nalotu na mieszkanie należące do saudyjskiej księżniczki Nory Bint Abdulaziz, gdzie znaleźli nielegalnie przechowywaną kokainę. W czasie akcji zatrzymano dwóch mężczyzn i dwie kobiety. Dwie kolejne osoby zbiegły i wciąż są poszukiwane. Policja podaje, że księżniczka z Arabii Saudyjskiej, która spędza w swoim podparyskim mieszkaniu zaledwie przez kilka dni w roku nawet nie wiedziała o tym, co było tam przechowywane i nie jest podejrzaną w sprawie.
Aresztowane osoby pochodzą z Francji, Iranu i Wenezueli. Policja wierzy, że włamały się one do mieszkania saudyjskiej księżniczki i umieściły tam narkotyki. Christian Flaesch z paryskiej policji przyznał, że dość niecodzienne jest znalezienie tak wielkiej ilości narkotyków w tak ekskluzywnej dzielnicy. - W całą akcję musiał być zaangażowany potężny kartel mogący sprowadzić tak wielką ilość narkotyków do Francji - ocenił Flaesch.
Telegraph, kk
Aresztowane osoby pochodzą z Francji, Iranu i Wenezueli. Policja wierzy, że włamały się one do mieszkania saudyjskiej księżniczki i umieściły tam narkotyki. Christian Flaesch z paryskiej policji przyznał, że dość niecodzienne jest znalezienie tak wielkiej ilości narkotyków w tak ekskluzywnej dzielnicy. - W całą akcję musiał być zaangażowany potężny kartel mogący sprowadzić tak wielką ilość narkotyków do Francji - ocenił Flaesch.
Telegraph, kk