Kadafi wygrał bitwę o Misratę?

Kadafi wygrał bitwę o Misratę?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Muammar Kadafi (fot. Wikipedia) 
Muammar Kadafi ogłosił, że w najbliższym czasie dojdzie do decydującej bitwy o Misratę, jedno z ostatnich miast w rękach powstańców. Tego dnia w Radzie Bezpieczeństwa ONZ odbędzie się głosowanie nad projektem rezolucji w sprawie strefy zakazu lotów nad Libią. Kilka godzin później libijska telewizja poinformowała, że siły lojalne wobec Muammara Kadafiego przejęły kontrolę nad Misratą, leżącą ok. 150 km na wschód od Trypolisu. Informację tę zdementowali jednak rebelianci, którzy przekonują, że miasto wciąż pozostaje w ich rękach.
Wcześniej libijska telewizja państwowa wyemitowała przemówienie Kadafiego, który twierdził, że jego wojska rozegrają "decydującą bitwę" mającą na celu przejęcie kontroli nad 260-tysięczną Misratą, leżącą ok. 150 km na wschód od Trypolisu. - Walka o Misratę rozpoczęła się 16 marca. Dziś odbędzie się decydująca bitwa - zapowiedział Kadafi. - Nie można pozwolić, by Misrata pozostała w rękach garstki szaleńców - kontynuował libijski przywódca, który już wcześniej nazywał powstańców "bezpańskimi psami i szczurami", powiązanymi z Al-Kaidą.

Tymczasem Rada Bezpieczeństwa ONZ zaplanowała głosowanie nad projektem rezolucji w sprawie wprowadzenia strefy zakazu lotów nad Libią. Podkreślając pilną potrzebę interwencji ze strony społeczności międzynarodowej, zastępca ambasadora Libii przy ONZ Ibrahim Dabbaszi, który jako jeden z pierwszych libijskich dyplomatów przeszedł na stronę opozycji, przyznał, że jego kraj potrzebuje odpowiedniej rezolucji "w najbliższych godzinach". - Jeśli społeczność międzynarodowa szybko nie zareaguje, będziemy świadkami prawdziwego ludobójstwa - ostrzegał Dabbaszi.

Rada nie jest jednomyślna w sprawie rezolucji. Rosyjski ambasador przy ONZ Witalij Czurkin powiedział, że jego kraj złożył przeciwny wniosek, który przewiduje zawieszenie broni. Technicznie wniosek ten może również zostać poddany pod głosowanie.

16 marca mieszkańcy Misraty informowali, że wojska Kadafiego, wspierane przez czołgi i artylerię, zaatakowały opanowane przez powstańców miasto. Zginęły co najmniej cztery osoby. Wcześniej reżim ogłaszał nieuchronną ofensywę na Bengazi. Syn Kadafiego Saif al-Islam oświadczył, że wierni mu żołnierze są już w pobliżu Bengazi oraz że "wszystko skończy się w ciągu 48 godzin".

PAP, arb