"Mubarak ma przyjaciół tylko w Szarm el-Szejk"

"Mubarak ma przyjaciół tylko w Szarm el-Szejk"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hosni Mubarak (fot. Wikipedia)
Były prezydent Egiptu Hosni Mubarak mieszka w Szarm el-Szejk - twierdzą mieszkańcy tej turystycznej miejscowości. Nikt nie chce jednak wskazać miejsca jego pobytu. Egipcjanie nie ukrywają radości z odejścia byłego prezydenta, którego nazywają "faraonem".

- Kiedy Mubarak zrezygnował z prezydentury, w jednej z gazet pojawiła się ilustracja przedstawiająca jego tułów z głową faraona. To było trafne określenie jego okrutnych rządów przez ponad 30 lat - ocenił Ali Szakem, który brał udział w demonstracjach w Kairze. Teraz przyjechał do pracy w słynnym kurorcie. Zdaniem Alego, Mubarak przez całe swoje rządy wyrządził tyle krzywd ludziom, że trudno byłoby mu znaleźć miejsce w Egipcie, poza Szarm el-Szejk, w którym mógłby spokojnie zamieszkać.

- Mówimy, że jest to miasto byłego prezydenta. On je założył i ma tu ma wielu przyjaciół. Mieszka u jednego z nich, w pewnym znanym hotelu - twierdzi Ali. Na pytanie, skąd ta pewność, odpowiada, że świadczyć o tym może zwiększona liczba oficerów policji w określonych miejscach, a także kontrole policyjne na ulicach w okolicach tego hotelu. Przyznaje jednak, że ani on, ani żaden z jego znajomych nie spotkali Mubaraka.

Mubaraka nie widział również Dżabir, który jest taksówkarzem. - Mieszka w pewnej pięknej willi. Wiem o tym, gdyż mój kolega zaopatruje go w żywność - twierdzi. Poproszony o pokazanie tego miejsca, odpowiada: "Nie można, wojsko zabrania". Zdaniem Dżabira, Egipt przez ponad 30 lat był okradany przez Mubaraka i jego ludzi. - Przez pierwsze 10 lat rządów był bardzo dobry dla ludzi. Potem nastąpiła radykalna zmiana, ceny zaczęły rosnąć, państwowe banki prywatyzowano, na czym tracili klienci, młodzi ludzie z wykształceniem nie mogli bez znajomości znaleźć pracy - wylicza. Dodaje, że w Egipcjanach rosło ogromne poczucie niesprawiedliwości.

Hajsam, który studiuje w Kairze i przyjechał do znajomych w Szarm el-Szejk, wskazuje na jedną pozytywną jego zdaniem cechę Mubaraka. - Przez cały okres jego rządów udało mu się utrzymać względny pokój oraz równowagę między muzułmanami i chrześcijanami. Nie było wojny. Ale Mubarak uwięził wielu członków Bractwa Muzułmańskiego. Oni teraz chcą rządzić. Wielu Egipcjanom to się nie podoba ze względu na ich bardzo radykalne poglądy - powiedział. W jego ocenie Egipt nowego prezydenta wybierze za ok. 6-7 miesięcy. - Duże szanse ma obecny szef Ligi Arabskiej Amr Musa. Wielu ludzi mu ufa - twierdzi.

Prezydent Hosni Mubarak 11 lutego ustąpił ze stanowiska na skutek trwającej 18 dni ludowej rewolucji. Według władz opuścił on Kair i przebywa w Szarm el-Szejk. Jest to miejscowość turystyczna położona na półwyspie Synaj nad Morzem Czerwonym. Zamieszkuje ją ok. 45 tys. mieszkańców. Mubarak ma zakaz opuszczania Egiptu, obejmuje on również jego żonę Suzanne oraz synów Alaę i Gamala wraz z żonami.

PAP, arb