Dzień słonia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tajlandia świętuje Dzień Słonia. Ten tajlandzki symbol narodowy, jest w całym kraju honorowany festynami, ceremoniami religijnymi oraz przyjęciami - wyłącznie dla słoni.
W mieście Surin na południu kraju 99 buddyjskich mnichów odprawiło modły żałobne dla upamiętnienia wszystkich słoni zabitych w Tajlandii w ciągu ostatniego roku.
"Naród Tajlandii zawdzięcza słoniom wiele dobrodziejstw - pomagały walczyć w wojnach, budować miasta i przyciągają turystów - podkreślił gubernator Surinu, Kasemsak Sanpote. - Dlatego zorganizowaliśmy dzisiaj taką uroczystość. W tym specjalnym dniu chcemy im jakoś wyrazić naszą wdzięczność".
W licznych ośrodkach hodowli słoni przygotowano dla zwierząt specjalne poczęstunki.
W uczcie w prowincji Ayutthaya na północy kraju wzięło udział 40 zwierząt. Dyrekcja tamtejszego Ayutthaya Elephant Club uczciła ich święto dwiema tonami arbuzów, ananasów i owoców goździkowca.
"Tak jak dzieci najbardziej lubią czekoladę, słonie uwielbiają arbuzy - powiedział Reutersowi Sompast Meepan z ośrodka. - To jest ich dzień, więc chcemy, żeby były bardzo szczęśliwe".
Słoń, który kiedyś zdobił nawet flagę Tajlandii, do dziś pozostaje symbolem narodowym kraju i powodem dumy Tajlandczyków. Jednak wskutek zmniejszania się powierzchni lasów, będących ich naturalnym terytorium występowania, dramatycznie spada liczba słoni żyjących na wolności. Zmniejsza się też liczba słoni udomowionych - postęp techniczny powoduje odejście od wykorzystywania tych silnych zwierząt w rolnictwie, leśnictwie i budownictwie. Obecnie większość z kilku tysięcy trzymanych przez Tajlandczyków słoni "pracuje" w turystyce.
Chociaż uważane za święte i otoczone czcią, słonie mają w Tajlandii ciężko żywot - alarmują organizacje pozarządowe. Kosztowne w utrzymaniu i - z braku możliwości - niewykorzystywane do prac domowych często są głodzone i maltretowane. Czasami zdarza się, że pozostawione bez należytej opieki zwierzęta uciekają i powodują szkody, a nawet atakują ludzi.
nat, pap