Polska prezydencja promuje się w Kanadzie

Polska prezydencja promuje się w Kanadzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.huŹródło:FreeImages.com
Informacje o polskim przewodnictwie w Radzie UE trafią do Kanadyjczyków - Konsulat Generalny RP w Toronto rozpoczął akcję informacyjną i promocyjną w największym mieście Kanady. - Zróżnicowanie Toronto jest atutem, który warto wykorzystać - podkreślił konsul generalny Marek Ciesielczuk. - Podczas typowo polskich imprez będziemy promować aspekt europejski - dodał.

Promocja polskiej prezydencji zaczęła się już kilka miesięcy temu. W konsulacie w Toronto zorganizowano warsztaty dla młodzieży z udziałem ministra handlu zagranicznego Kanady, który mówił o perspektywach podpisania całościowej umowy o wolnym handlu UE-Kanada. W 2009 r. wymiana towarowa między UE a Kanadą osiągnęła ponad 40 miliardów euro. Obok USA, UE jest najważniejszym partnerem handlowym Kanady, podczas gdy Kanada zajmuje 11 miejsce pośród najważniejszych partnerów handlowych UE. Negocjacje nowej umowy, rozpoczęte w 2009 r., mają być zakończone do 2012 r.

Polski konsulat generalny chce też zająć się promocją umowy o wspieraniu mobilności młodzieży - "Work and Travel". Już teraz Polska jest trzecim krajem pod względem liczby Kanadyjczyków studiujących za granicą. Są też inne plany związane z edukacją. Konsulat w Toronto rozmawia z miejscowym zarządem szkół katolickich w sprawie wysłania w przyszłym roku, zaraz po mistrzostwach Euro 2012, grupy młodzieży kanadyjskiej - nie polonijnej - na miesięczny kurs do Krakowa poświęcony muzyce i sztukom plastycznym. Takie kursy pozwalają zdobyć punkty potrzebne przy staraniu się o przyjęcie na kanadyjskie uniwersytety.

Na wrześniowym międzynarodowym festiwalu filmowym w Toronto pokazana będzie wystawa poświęcona Krzysztofowi Kieślowskiemu, który w Kanadzie odbierany jest raczej jako reżyser francuski. Trwają też prace nad organizacją koncertu jazzowego, z udziałem Adama Makowicza i kilku europejskich muzyków jazzowych. Będzie to koncert zamykający polską prezydencję w Kanadzie i promujący współczesną europejską muzykę jazzową, mało znaną w Kanadzie. Planowany jest też dalszy ciąg wystaw związanych z Polską w największym muzeum Toronto - Royal Ontario Museum. Trwająca jeszcze wystawa chopinowska, ze względu na duże zainteresowanie, została właśnie przedłużona o cztery miesiące. - Pracujemy też nad ekspozycją poświęconą Malborkowi. Być może zafunkcjonuje też polski bursztyn, który jest w Kanadzie mało znany - poinformował konsul. Zapowiedział też, że polskie służby dyplomatyczne zamierzają zająć się także bardzo praktycznymi kwestiami, niezwiązanymi z wielką polityką.

- W czasie prezydencji mamy zamiar zorganizować kilka spotkań wewnętrznych, w konsulatach, podczas których chcemy mówić o sprawach, które utrudniają nam kontakty z władzami kanadyjskimi. Spotkania te, dotyczące kwestii konsularnych, będą się odbywać we wrześniu i październiku, z udziałem władz kanadyjskich. To dotyczy na przykład ochrony interesów obywateli państw UE na terytorium Kanady. Nam chodzi chociażby o przypadki niewywiązywania się władz kanadyjskich z postanowień konwencji wiedeńskiej o stosunkach konsularnych. To dotyczy np. obowiązku informowania przedstawicieli Polski o problemach czy wejściu w konflikt z prawem obywatela polskiego mieszkającego na terenie Kanady - podkreślił polski konsul. - Przy okazji widać też, że Unia Europejska wcale nie jest taką daleką strukturą polityczną, a przez najbliższych sześć miesięcy Polska jest "twarzą" UE i może pokazać, jak reprezentuje interesy państw unijnych - dodał.

PAP, arb