Al-Kaida chwali syryjskie demonstracje

Al-Kaida chwali syryjskie demonstracje

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia) 
Nowy szef Al-Kaidy Ajman Al-Zawahiri pochwalił trwające w Syrii protesty przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada przedstawiając je jako walkę muzułmanów przeciwko interesom USA i Izraela.
Nagranie wideo z wystąpieniem Zawahiriego, pierwsze odkąd w  czerwcu oficjalnie stanął on na czele tej organizacji terrorystycznej po  zabiciu przez amerykańskich komandosów Osamy bin Ladena, zamieszczono w  środę wieczorem na stronie internetowej islamistów.

Przykład poświęcenia i wytrwałości

Egipcjanin zwrócił się bezpośrednio do Syryjczyków, których demonstracje są krwawo tłumione przez siły Asada, zapewniając, że  Al-Kaida stoi po ich stronie. - Jesteście przykładem, dającym narodowi arabskiemu i muzułmańskiemu lekcję poświęcenia, wytrwałości i walki z opresją. Jesteście synami Lewantu, frontem dżihadu i  męczeństwa - powiedział Zawahiri o  protestujących.

Nie wierzcie Obamie

W nagraniu wideo Zawahiri ubrany w biały płaszcz, duże okulary, turban oraz z karabinem leżącym u jego boku, ostrzegł też protestujących Syryjczyków, by nie wierzyli, że prezydent Barack Obama i Stany Zjednoczone stoją po ich stronie. - Powiedzcie Ameryce i Obamie: prowadzimy walkę o wolność i  wyzwolenie, wolność od skorumpowanych tyranów i wyzwolenie religii muzułmanów - powiedział szef Al-Kaidy. Według niego Waszyngton chce zastąpić Asada "nowym władcą, który podąża za Ameryką, chroni interesy Izraela i zapewnia muzułmanom niewiele wolności".

Asad, potomek zdrajców

Zawahiri zaatakował również Asada, nazywając go "przywódcą przestępczego gangu, potomkiem zdrajców, największym wśród tych, którzy rozprzestrzeniają korupcję, szefem katów, partnerem Ameryki w wojnie z  islamem i strażnikiem granic Izraela". Również w przeszłości przywódcy Al-Kaidy, w tym bin Laden, chcieli być kojarzeni z antyrządowymi protestami, do których doszło w tym roku w  świecie arabskim. Jednak zdaniem wielu ekspertów powstania te pokazały, jak oderwane od aspiracji młodych Arabów stały się organizacje terrorystyczne islamistów. Młodzi, którzy stanowili większość demonstrujących, chcą większej wolności, a nie rządów islamskich, za  którymi opowiada się Al-Kaida.

1600 zabitych, 2900 zaginionych, 26000 zatrzymanych

Tymczasem organizacja pozarządowa Avaaz informuje, że od czasu rozpoczęcia demonstracji przeciwko reżimowi Baszara el-Asada w Syrii zginęło ponad 1600 osób, 26 tys. zostało zatrzymanych, a w aresztach przebywa wciąż 12617 osób. Według organizacji, los 2918 Syryjczyków zatrzymanych przez siły bezpieczeństwa od 15 marca jest nieznany. Organizacja ogłosiła rozpoczęcie kampanii mającej doprowadzić do ich uwolnienia. Avaaz przygotowała listę osób zaginionych i poinformował, że tylko w  ubiegłym tygodniu aresztowano ponad tysiąc ludzi, gdyż "przed ramadanem rząd nasilił działania mające powstrzymać demonstracje". Święty dla  muzułmanów miesiąc zaczyna się w przyszłym tygodniu.

Organizacja pozarządowa stworzyła też stronę internetową ze zdjęciami i opisem każdej z zaginionych osób. Strona jest regularnie aktualizowana. Organizacja podała, że współpracowała z dwiema innymi syryjskimi grupami broniącymi praw człowieka, by zebrać dane na temat aresztowanych oraz uzyskać ich zdjęcia, a także ustalić daty aresztowania.

zew, PAP