W komunikacie wydanym przez brytyjski rząd czytamy, że Bratton zgodził się doradzać brytyjskiemu rządowi bezpłatnie. Jednak według agencji AP, która kontaktowała się z Brattonem, liczy on na to, że początkowa pomoc konsultacyjna przekształci się z czasem w płatny kontrakt. - Z pewnością możemy doświadczenie stąd przeszczepić w Wielkiej Brytanii - zaznaczył były szef policji, który wsławił się innowacyjnymi i odważnymi metodami walki z przestępczością w amerykańskich miastach.
Podczas zamieszek, które wybuchły w nocy z 6 na 7 sierpnia początkowo w Londynie, a potem w innych angielskich miastach, zginęło pięć osób. Wyrządzone szkody wstępnie ocenia się na ponad 100 mln funtów. Dotąd zatrzymano ponad 1700 osób, a prawie 600 postawiono zarzuty szabrowania i chuligaństwa.
PAP, arb