Syria: czołgi wspierają represje przy granicy

Syria: czołgi wspierają represje przy granicy

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
Wsparte przez 20-30 czołgów oraz inne pojazdy opancerzone wojska syryjskie zabiły co najmniej jedną osobę i aresztowały dziesiątki innych w środowej akcji represyjnej na plemiennych terenach przy granicy z Irakiem - poinformowali przedstawiciele opozycji.
Terenem akcji było miasto Majadin i pobliska wioska Alburhama w prowincji Deir ez-Zor. Trwające od 18 marca w Syrii protesty społeczne skierowane są przeciwko represyjnemu reżymowi prezydenta Baszara el-Asada, który w 2000 roku przejął urząd głowy państwa po swym zmarłym ojcu Hafezie el-Asadzie, sprawującym dyktatorskie rządy przez 30 lat.

- To głównie rajdy w stylu +uderzaj i wycofuj się+. Wojsko stara się uniknąć odwetu ze strony ludności, która jest silnie uzbrojona. Dlatego szybko dokonuje aresztowań, omijając domy poszukiwanych działaczy, których nie może odnaleźć - powiedział w rozmowie telefonicznej z Reuterem lokalny działacz opozycyjny z prowincji Deir ez-Zor.

W przeszłości władze zezwalały plemionom arabskim na wschodzie państwa na zaopatrywanie się w broń, co miało tworzyć przeciwwagę dla tamtejszej mniejszości kurdyjskiej i zwiększyć społeczne poparcie dla rządu.

Jak oświadczył w tym tygodniu Wysoki Komisarz ONZ do Spraw Uchodźców, ofiarą obecnych prześladowań padło dotąd w całej Syrii około 2200 ludzi, a siły Asada nadal używają "nadmiernych środków, w tym ciężkiej artylerii" do tłumienia pokojowych demonstracji. Reżym twierdzi natomiast, że kierowany z zagranicy spisek na na celu podzielenie Syrii, a "uzbrojone grupy terrorystyczne" zabiły już 500 policjantów i żołnierzy.

pap, ps