Białoruś zmniejszyła kolejki na granicy z Polską. Zakazała jej zbyt częstego przekraczania

Białoruś zmniejszyła kolejki na granicy z Polską. Zakazała jej zbyt częstego przekraczania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Słupy graniczne na granicy polsko-białoruskiej (fot. Yarl/Wikipedia) 
Kolejki na granicy białorusko-polskiej zmniejszyły się kilkakrotnie po wejściu w życie nowych przepisów ograniczających częstotliwość jej przekraczania przez zmotoryzowanych Białorusinów - pisze prasa białoruska.
28 listopada weszły w życie nowe przepisy, zgodnie z którymi obywatele Białorusi mogą wyjechać z kraju tym samym samochodem nie częściej niż raz na osiem dni, a nie jak dotąd raz na pięć dni. Ma to służyć ograniczeniu wywozu paliwa, które na Białorusi jest tańsze. "W dniu wprowadzenia nowych przepisów na Warszawskim Moście przepuszczono trzykrotnie mniej samochodów niż zwykle" - pisze białoruski dziennik państwowy "SB. Biełarus Siegodnia" w artykule zatytułowanym "Na zachodniej granicy cisza". Gazeta podkreśla, że w ciągu 12 pierwszych godzin obowiązywania nowych przepisów granicę przekroczyło w tym miejscu 350 osób, z czego większość to "benzynowoziciele".

Rządowy dziennik "Respublika" pisze natomiast, że kolejki na granicy zmniejszyły się ponaddwukrotnie. - Zwykle liczba samochodów dochodziła gdzieś do 9 tys. Po wprowadzeniu nowych przepisów spadła do 3800 samochodów - cytuje gazeta rzecznika Państwowego Komitetu Celnego Ihora Pieszkę.

O skutkach nowych przepisów pisze także dziennik "Zwiazda", podkreślając, że chęć zarobienia na tańszej na Białorusi benzynie prowadziła do naruszania przepisów. "Niedawno na przykład w jednym z samochodów osobowych zamiast zapasowego koła odkryto... dodatkowy bak z ponad 400 l oleju napędowego" - czytamy. Natomiast "SB. Biełarus Siegodnia" uzupełnia swoją relację z sytuacji na granicy informacją, że w Polsce prowadzone jest właśnie dochodzenie w sprawie dostarczania fałszywych zaproszeń dla obywateli białoruskich. "Te zaproszenia przez pośredników były sprzedawane za 200-300 dolarów za sztukę. Śledztwo ujawniło, że podobne zaproszenia stały się podstawą do wydania 500 wiz naszym obywatelom" - pisze autor artykułu.

Ceny paliwa na Białorusi są niższe niż w Polsce i na Litwie, choć wciąż rosną, tak jak i ceny innych towarów i żywności. W listopadzie inflacja przekroczyła na Białorusi sto procent od początku roku.

PAP, arb