UE jak unia polsko-litewska? "Docenimy ją, gdy jej zabraknie"

UE jak unia polsko-litewska? "Docenimy ją, gdy jej zabraknie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jerzy Buzek (fot. WPROST)Źródło:Wprost
Każda wspólnota międzynarodowa może się rozpaść - przypomina przewodniczący PE Jerzy Buzek, który apeluje o "zabieganie o to, żeby UE się nie rozsypała". - Dopiero kiedy by nam zabrakło Unii, i kiedy zaczęlibyśmy żyć sami w tym skomplikowanym świecie, to zobaczylibyśmy jaką wielką wartość miała dla nas Unia - ostrzega na antenie Radia Zet Buzek.
Buzek, mówiąc o nietrwałości organizacji międzynarodowych, przypomina, że w przeszłości doszło m.in. do rozpadu unii polsko-litewskiej choć "funkcjonowała ona dobrze". Co zrobić aby UE nie podzieliła tego losu? - Musi stworzyć wspólną gospodarkę, bo jej nie stworzyliśmy 19 lat temu, wprowadzając euro. Z tego punktu widzenia, nie tworząc jednej gospodarki, a tworząc jedną walutę, popełniliśmy błąd - twierdzi Buzek. - Ten kryzys nauczył nas, jak kraje europejskie bardzo wpływają na siebie. Musimy się wspólnie zarządzać na tym wspólnym rynku, który się wszystkim opłaca. Musimy doprowadzić do tego, żeby Europa była jednolita jeśli chodzi o zarządzanie gospodarką - dodaje.

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego podkreśla, że jest "zdroworozsądkowym euroentuzjastą" (31 grudnia premier Donald Tusk określił się mianem "zdroworozsądkowego eurosceptyka"). Zaznacza jednak, że nie jest zwolennikiem przekształcenia UE w federację, "bo ludzie są do tego zupełnie nieprzygotowani, nawet politycy nie są do tego przygotowani". - Nie możemy przesadzać w tej integracji, żeby nie proponować czegoś, do czego ludzie zupełnie nie są przyzwyczajeni - ocenia.

Radio Zet, arb