Zamach samobójczy w Damaszku. Są zabici i ranni

Zamach samobójczy w Damaszku. Są zabici i ranni

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
Co najmniej 25 osób nie żyje, a 46 zostało rannych w wyniku samobójczego zamachu w centrum Damaszku - poinformowała lokalna telewizja syryjska Addounia. Celem ataku był prawdopodobnie policyjny autobus.
Do zamachu doszło na skrzyżowaniu w jednej z dzielnic w centrum stolicy. W momencie eksplozji znajdowało się tam wielu ludzi. Syryjska telewizja państwowa poinformowała, że "wstępne dane wskazują, że zamachowiec-samobójca wysadził się w powietrze na skrzyżowaniu". "W Damaszku zginęło 25 męczenników, a ponad 46 osób odniosło obrażenia, w większości są to cywile" - podała Addounia. Z kolei telewizja publiczna potwierdziła dotąd 10 zabitych.

Według nieoficjalnych informacji celem ataku był policyjny autobus. Z kolei zdaniem działaczy opozycji, zamach mógł być wymierzony w  komisariat policji lub budynek służb wywiadowczych. Nie wiadomo, kto stoi za zamachem. Telewizja pokazała mężczyzn niosących zakrwawione ciało oraz wrak autobusu z krwią na siedzeniach, oknach i na policyjnych hełmach znajdujących się w środku pojazdu.

Dwa tygodnie temu również w Damaszku doszło do ataku na budynki syryjskich sił bezpieczeństwa. Zamach, w którym zginęły 44 osoby, miał miejsce w pierwszym dniu wizyty w Damaszku obserwatorów Ligi Arabskiej, którzy mają pomóc w rozwiązaniu konfliktu między prezydentem Baszarem el-Asadem a uczestnikami antyreżimowych protestów, które trwają w Syrii od marca. Do wybuchu w piątek doszło przed niedzielnym spotkaniem Ligi Arabskiej w Kairze, podczas którego ma się odbyć dyskusja na temat ustaleń obserwatorów.

Według szacunków ONZ w ciągu dziewięciu miesięcy protestów przeciwko Asadowi w Syrii zginęło ponad 5 tys. ludzi. Syryjskie władze twierdzą natomiast, że zbrojne "gangi terrorystyczne" zabiły ok. 2 tys. policjantów i żołnierzy.

W ostatnich tygodniach pokojowe demonstracje zostały przyćmione przez zbrojne starcia między zbuntowanymi żołnierzami, przyłączającymi się do protestów, a regularną armią.

pap, ps