Śmiertelna ofiara mrozu na Słowacji

Śmiertelna ofiara mrozu na Słowacji

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc) 
Jedna osoba zmarła na Słowacji wskutek silnych mrozów. Fala zimna, jaka nawiedziła Słowację i Czechy wywołała wiele utrudnień. Jak podały służby meteorologiczne w obu krajach, temperatury miejscami spadły nawet do minus 24 stopni Celsjusza.

W Tatrach, we wsi Niżna Szuniawa (pod Popradem), zamarzł mężczyzna; słowackie służby medyczne nie zdołały go już uratować. W Czechach od mrozu popękały szyny kolejowe. Od nocy pociągi nie  kursują na kilku jednotorowych liniach na Morawach, Wysoczyźnie i na północy kraju. Kłopoty zgłaszano na magistralach wielotorowych, ale tam ruch udało się utrzymać bez większych przeszkód.

Czeskie służby energetyczne, przewidując możliwe zerwanie linii wysokiego napięcia, wysłały w teren swoje wozy naprawcze. Według Czeskiego Instytutu Hydrometeorologicznego (CzHMU) w Karwinie i  w Jeseniku (oba miasta na czeskim Śląsku) zanotowano najniższe temperatury od ponad 20 lat: minus 19,9 i minus 16,5 st. C.

Synoptycy podają, że mrozy będą jeszcze ostrzejsze i temperatury pod  koniec tygodnia mogą spaść nawet do minus 30 stopni C. W związku z tym czeskie organizacje charytatywne przygotowały noclegownie i ciepłe posiłki dla bezdomnych.

eb, pap