"Biała ciemność". Karambole na czeskich autostradach

"Biała ciemność". Karambole na czeskich autostradach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Opady śniegu były tak gęste, że nie było nic widać(fot. EPA/Karl-Josef Hildenbrand/PAP)
Dwa karambole z udziałem blisko stu aut zablokowały w Czechach autostradę D1 łączącą Pragę z Brnem, a także drogę ekspresową R35 pod Ołomuńcem. Kilka osób zostało rannych.

Według czeskiej policji do obu wypadków doszło podczas intensywnych opadów śniegu, przy bardzo słabej widoczności.

Pierwszy karambol z udziałem ponad 40 aut zablokował po południu w  obu kierunkach trasę ekspresową R35 prowadzącą z Ołomuńca do Ostrawy. Choć ruch częściowo udało się przekierować na objazdy, tworzyły się korki długie na kilka kilometrów. Do drugiego karambolu, z udziałem około 50 samochodów, doszło na  autostradzie D1 łączącej Pragę z Brnem, na wysokości zjazdu na Humpolec.

Według policji wśród uszkodzonych pojazdów był autobus, który uderzył w ramię dźwigu pomocy drogowej. Jak podała czeska telewizja, co  najmniej pięciu pasażerów autobusu zostało rannych.

Kierowcy opisywali moment, w którym doszło do karambolu, jako "białą ciemność": opady śniegu były tak gęste, że nie było nic widać. Czeska policja podała też, że z powodu nagłych śnieżyc zamknięte jest czesko-polskie przejście graniczne w Nachodzie.

eb, pap