Według niej menedżer hotelu wyraził ubolewanie z powodu rozczarowania polskiego ministra brakiem polskich kanałów telewizyjnych w pakiecie programów, które mogą oglądać w swoich pokojach goście Adlona. - Na stałe zainstalowanych jest 161 kanałów, dobranych na podstawie liczby gości z poszczególnych krajów i regionów. Są to zatem przede wszystkim programy amerykańskie, angielskie, skandynawskie, ale też rosyjskie i arabskie - powiedziała Held. - Z przykrością stwierdziliśmy, że faktycznie nie mamy jednak żadnego polskiego kanału - przyznała.
6 anten, żadnego polskiego programu
Rzeczniczka wyjaśniła, że zazwyczaj hotel uruchamia kanały telewizyjne, których nie ma w stałym pakiecie, jeżeli gość przed przyjazdem wyrazi takie życzenie. - Mamy sześć anten satelitarnych, więc wszystko jest możliwe. Jednak teraz polski kanał uruchamiamy na stałe - zapewniła Held. W środę rano przebywający z wizytą w Berlinie Sikorski zapowiedział na Twitterze, że napisze (skargę) do dyrektora hotelu, w którym się zatrzymał, gdyż nie ma w nim dostępu do polskiej telewizji. Potem powiedział dziennikarzom, że upomina się o status języka polskiego i radził polskim turystom, by postępowali tak samo.
Elegancki hotel
- Hotel Adlon jest bardzo eleganckim hotelem, ale jeśli widzę, że jest w nim telewizja iracka, azerbejdżańska, ormiańska, a polskich kanałów brak, to uważam, że jest to dziwne, biorąc pod uwagę, że jesteśmy tutaj 70 km od granicy z Polską - powiedział. - Apeluję do rodaków, żeby w kurortach, w hotelach, tam gdzie widzimy, że język polski jest traktowany gorzej niż inne, domagali się; mamy prawo poczuć się równie traktowanymi jak inni - dodał.
Berliński hotel Adlon, położony tuż przy Bramie Brandenburskiej, należy do najbardziej luksusowych hoteli na świecie. To w nim zatrzymują się zazwyczaj odwiedzający Berlin zagraniczni przywódcy, gwiazdy i inne osobistości. Za noc w Adlonie trzeba zapłacić od 260 euro do 15 tysięcy euro w apartamencie prezydenckim.
eb, pap