Tymoszenko: jestem chora więc przed sądem nie stanę

Tymoszenko: jestem chora więc przed sądem nie stanę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Julia Tymoszenko (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko odmówiła udziału w rozpoczynającym się w czwartek procesie sądowym, w którym występuje jako podejrzana o machinacje finansowe w kierowanej przez nią w latach 90. firmie Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU).
Tymoszenko nie będzie uczestniczyć w procesie, gdyż nie pozwala jej na to zły stan zdrowia - podała ukraińska służba penitencjarna, która opublikowała podpisane przez opozycjonistkę oświadczenie w tej sprawie. Tymoszenko od wielu miesięcy uskarża się na bóle kręgosłupa.

Wcześniej Iwan Perwuszkin, naczelnik żeńskiej kolonii karnej w Charkowie, gdzie Tymoszenko odbywa wyrok siedmiu lar więzienia, oświadczył, że nie otrzymał żadnych dokumentów nakazujących władzom więziennym dostarczenie byłej premier do sądu. Informację, że Tymoszenko nie będzie na rozprawie, potwierdził również jej obrońca Serhij Własenko.

"Organizowanie uchylania się od spłaty podatków"

Kolejny proces Tymoszenko rusza w czwartek w sądzie rejonowym w Charkowie. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), która prowadziła śledztwo na temat machinacji finansowych handlującej gazem firmy JSEU, zarzuca byłej premier popełnienie przestępstw, po udowodnieniu których może ona spędzić w więzieniu nawet 12 lat.

Jest to m.in. "organizowanie uchylania się od spłaty podatków na ogólną sumę przekraczającą 4,7 mln hrywien (ok. 1,95 mln złotych), kradzież oraz próba kradzieży środków budżetowych drogą wyłudzenia ponad 25 mln hrywien (ok. 10,4 mln złotych) z podatku VAT, fałszowanie dokumentów służbowych, a także uchylanie się od spłaty 681 tys. hrywien (ok. 283 tys. złotych) podatku dochodowego".

Zbyt chora, by stanąć przed sądem

W ubiegłym tygodniu Tymoszenko po raz kolejny została przebadana przez lekarzy z niemieckiej kliniki Charite, którzy orzekli, że stan jej zdrowia nie pozwala na udział w procesach sądowych, i powtórzyli, że wymaga ona leczenia w specjalistycznym szpitalu.

51-letnia Tymoszenko odbywa karę więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 r. Była premier, najważniejsza przeciwniczka prezydenta Wiktora Janukowycza, jest przekonana, że wyrok wydano z motywów politycznych. Sprawa Tymoszenko doprowadziła do znacznego ochłodzenia stosunków między Ukrainą a Unią Europejską. Bruksela uznała wyrok na byłą premier za dowód wybiórczego stosowania prawa.

zew, PAP