Amerykański Komitet Obrony Dziennikarzy: Poczobut musi być wolny

Amerykański Komitet Obrony Dziennikarzy: Poczobut musi być wolny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władze Białorusi powinny wycofać zarzuty wobec Andrzej Poczobuta i natychmiast go zwolnić – oświadczył Komitet Obrony Dziennikarzy (CPJ) z siedzibą w Nowym Jorku, fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Władze Białorusi powinny wycofać zarzuty wobec Andrzej Poczobuta i natychmiast go zwolnić – oświadczył Komitet Obrony Dziennikarzy (CPJ) z siedzibą w Nowym Jorku. Poczobuta zatrzymano w czwartek, zarzucając mu znieważenie prezydenta Alaksandra Łukaszenki.

"Białoruś musi niezwłocznie zwolnić Andrzeja Poczobuta – oświadczył wicedyrektor CPJ Robert Mahoney, którego CPJ cytuje na swojej stronie internetowej. – Władze powinny przestać wykorzystywać zarzuty karne jako narzędzie uciszania dziennikarzy, którzy je krytykują”.

"Analiza prowadzona przez CPJ wykazuje, że władze białoruskie od dawna występują przeciwko Poczobutowi za jego krytyczne publikacje. Tylko w 2011 r. był zatrzymany, osadzony w więzieniu, zrewidowano jego mieszkanie, skonfiskowano mu sprzęt, wysunięto przeciwko niemu upolitycznione oskarżenia i wymierzono wyrok więzienia w zawieszeniu za zniesławienie prezydenta, a wszystko w związku z krytycznymi tekstami dziennikarskimi” – podkreśla CPJ.

W sprawie Poczobuta z priorytetową interpelacją do Komisji Europejskiej zwrócił się europoseł Marek Migalski. Jak podkreślił, jego zatrzymanie jest kolejnym przypadkiem prześladowania i represji, stosowanych przez białoruskie władze wobec tego polonijnego działacza.

Prezes Rady Naczelnej nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi i dziennikarz „Gazety Wyborczej” Andrzej Poczobut został w czwartek zatrzymany we własnym domu i przewieziony do więzienia w Grodnie. Zarzucono mu znieważenie Łukaszenki. Milicja skonfiskowała jego komputer.

W lipcu ubiegłego roku Poczobut został skazany na trzy lata więzienia w zawieszeniu na dwa lata również za zniesławienie prezydenta.

Zatrzymanie Poczobuta potępiła też przedstawicielka OBWE ds. wolności mediów Dunja Mijatović, która uznała stawiane mu zarzuty za politycznie umotywowane.

"Wzywam władze białoruskie do natychmiastowego wycofania tych oskarżeń i zwolnienia Andrzeja Poczobuta. We współczesnym kraju europejskim nie może dochodzić do prześladowania dziennikarzy za krytykowanie władz państwa" - podkreśliła.

Jak zaznaczyła, jedyna "wina" Poczobuta polegała na tym, że miał odwagę publikować swoje opinie o ważnych wydarzeniach zachodzących w Białorusi. - Jest jednym z nielicznych krytycznych głosów w białoruskich środkach masowej informacji, jakie jeszcze pozostały, i powinien mieć możliwość kontynuowania swojej pracy - oznajmiła.

mp, pap