Miliarder ma kłopoty. Sąd: nielegalnie finansował opozycję

Miliarder ma kłopoty. Sąd: nielegalnie finansował opozycję

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Gruziński opozycjonista, miliarder Bidzina Iwaniszwili, skazany na zapłacenie w związku z naruszeniem zakazu finansowania partii politycznych 1,5 mln dolarów kolejnej grzywny, skrytykował "fałszywe oskarżenia" dotyczące jego polityki.

Iwaniszwilego na początku miesiąca skazano na karę grzywny o równowartości 45 mln dolarów za finansowanie nielegalnych przedsięwzięć, w tym nielegalnych ulg dla członków koalicji Gruzińskie Marzenie, którą kieruje. Miliarder chce rzucić wyzwanie prezydentowi Micheilowi Saakaszwilemu w wyborach parlamentarnych jesienią tego roku.

Najbogatszy Gruzin

Najbogatszy człowiek w Gruzji, którego fortunę szacuje się na ponad 6,5 mld dolarów, był już skazany w marcu na karę grzywny w wysokości ponad 1,5 mln dolarów za, jak utrzymywały władze, nielegalne finansowanie swojej partii z myślą o październikowych wyborach i za próby korumpowania wyborców.

Sąd w Tbilisi uznał teraz, że sześć partii opozycyjnych skupionych w Marzeniu otrzymywało wynagrodzenie w formie finansowania ich biur i przeprowadzania remontów przez spółkę powiązaną z miliarderem. - To kolejny fałszywy zarzut - powiedział gruzińskiej telewizji publicznej prawnik koalicji Aleksander Baramidze.

Akcje warte miliony zamrożone

26 czerwca gruzińskie władze zamroziły warte wiele milionów dolarów akcje Iwaniszwilego, który odmówił zapłacenia poprzedniej grzywny. W połowie czerwca policja skonfiskowała 300 tys. anten satelitarnych, które należąca do rodziny Iwaniszwilich firma zamierzała bezpłatnie rozdawać, aby wyborcy mogli oglądać opozycyjną telewizję Global TV należącą do brata Bidziny.

W październiku 2011 r. gruzińska policja skonfiskowała w ramach - jak podano - walki z praniem brudnych pieniędzy 2 mln dol. i 1 mln euro należące do banku Kartu będącego własnością Iwaniszwilego.

"To rosyjska marionetka"

Iwaniszwili pojawił się na gruzińskiej scenie politycznej, gdy gwiazda Saakaszwilego przygasła. Zakładając w ubiegłym roku swą partię, oskarżył prezydenta o "niewybaczalne błędy", wezwał go do ustąpienia ze stanowiska i "błagania narodu o przebaczenie". Partia Saakaszwilego uważa, że Iwaniszwili, który w Rosji był współzałożycielem banku Rosyjski Kredyt w 1990 roku, jest rosyjską marionetką.

zew, PAP