O czym milczy Saddam?

O czym milczy Saddam?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biały Dom oświadczył, że prezydent George W. Bush jest zaniepokojony "brakami" w raporcie Iraku o jego arsenałach i programach rozwijania broni masowego rażenia.
Wcześniej informację taką zapowiedział na czołówce amerykański dziennik "New York Times" powołując się na wysokich urzędników Waszyngtonu.

We wtorek jeden z wysokich urzędników Białego Domu John Wolf spotkał się z szefem ONZ-owskich inspektorów Hansem Bliksem. Poinformował go o brakach i nieprawidłowościach, które Amerykanie znaleźli w przedstawionym przez Irak raporcie o stanie swojego uzbrojenia i rozwoju zakazanych broni.

Wg "New York Times" głównym dylematem, przed którym stoi teraz Bush jest pytanie, czy nastał już odpowiedni moment na ogłoszenie, że Irak dopuścił się "poważnych naruszeń". Powołując się na swoje źródła gazeta pisze, że złamanie rezolucji, o którym Bush poinformuje cały świat, będzie określone "jako poważna sprawa", ale nie bezpośredni powód do uderzenia.

Dziennik podkreśla, że użyte słowa mogą być kluczowe dla zyskania przez USA sojuszników w ich rozprawie z Irakiem. Poza tym wywrą nacisk na Irak, Radę Bezpieczeństwa ONZ i międzynarodowych inspektorów, a także być może skłonią Bagdad np. do zgody na  przesłuchiwanie za granicą irackich naukowców biorących udział w  programach zbrojeniowych.

W środę na konferencji prasowej w Londynie wystąpił szef brytyjskiej dyplomacji Jack Straw. Powiedział, że deklaracja Iraku o jego arsenałach nie jest dokumentem kompletnym, jak tego wymagała Rada Bezpieczeństwa, a twierdzenia reżimu Saddama Husajna o tym, że Irak nie produkuje już broni masowego rażenia, to  "ewidentne kłamstwo".

"Nikt nie da się na to nabrać - dodał Straw. - Jeśli Husajn będzie brnął w ewidentne kłamstwa, stanie się jasne, że odrzuca drogę pokoju, wytyczoną przez rezolucję 1441".

sg, pap