Zima paraliżuje Ukrainę, Chorwację i Rumunię

Zima paraliżuje Ukrainę, Chorwację i Rumunię

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zima paraliżuje Ukrainę, Chorwację i Rumunię (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Rumunia, Chorwacja i Ukraina zmagają się od kilku dni z atakiem zimy. Temperatury spadły do -20 st. C, niektóre drogi zostały pozamykane. Kijów wydaje 125 tys. dolarów dziennie na odśnieżanie - podaje TVN Meteo.
Burze śnieżne, które nawiedzają Rumunię od 10 grudnia spowodowały, że wiele dróg we wschodniej i południowej części kraju zostało zamkniętych lub było nieprzejezdnych. Na jednej z szos w nocy z 12 na 13 grudnia utknęło ponad 100 osób. Po kilku godzinach uwięzionym w autach ludziom pomogło wojsko. Kilkadziesiąt rumuńskich wiosek zostało odizolowanych od świata przez zalegające na drogach zaspy.

W Chorwacji w nocy z 12 na 13 grudnia padł krajowy rekord zimna. 13 grudnia w miastach Otoczac na zachodzie Chorwacji oraz we wschodnim Slavonskim Brodzie termometry wskazywały -19, -20 st. C. Z powodu mrozu w ostatnim tygodniu w Chorwacji zmarło 10 osób.

Na Ukrainie obfite opady śniegu i mróz sparaliżowały lotnisko w Doniecku na wschodzie kraju. W Kijowie odnotowano rekordowe opady śniegu. Meteorolodzy oszacowali, że to najbardziej śnieżny okres od 1881 roku, kiedy to zaczęto prowadzić pomiary meteorologiczne.

Na ulicach Kijowa pracuje 360 pługów. Ukraińskie władze oszacowały, że odśnieżanie stolicy kosztuje 125 tys. dolarów dziennie.

ja, TVNMeteo, ENEX, Reuters