Uzbrojony mężczyzna wziął jako zakładników dwóch studentów, nauczyciela oraz ochroniarza w rosyjskiej szkole w Astrachaniu.
Jak informuje Russia Today w rękach porywacza znajdują się dwie studentki oraz przynajmniej dwóch pracowników uczelni. Funkcjonariusze policji otoczyli budynek oraz prowadzą negocjacje z porywaczem.
- Według najnowszych informacji, w czwartek około godziny 14 czasu lokalnego nieznany uzbrojony mężczyzna z czymś co przypominało strzelbę zabarykadował się w budynku z dwiema studentkami, nauczycielem oraz ochroniarzem. Negocjacje z porywaczem są prowadzone. Jak dotychczas zażądał jedzenia oraz napojów - informuje komitet śledczy.
Według doniesień medialnych, napastnik wtargnął do jednej z sal w Wołgo-Kaspijskiej Szkole Rybołówstwa Morskiego. Uwolnił wszystkich zgromadzonych studentów za wyjątkiem dwóch kobiet oraz nauczyciela. Podejrzewa się, że zmusił także ochroniarza do wejścia razem z nim do klasy, gdzie się zabarykadowali.
Policja wciąż nie ustaliła tożsamości napastnika. Na miejscu zdarzenia znajdują się także agenci FSB oraz Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Astrachań to miasto na południu Rosji.
- Według najnowszych informacji, w czwartek około godziny 14 czasu lokalnego nieznany uzbrojony mężczyzna z czymś co przypominało strzelbę zabarykadował się w budynku z dwiema studentkami, nauczycielem oraz ochroniarzem. Negocjacje z porywaczem są prowadzone. Jak dotychczas zażądał jedzenia oraz napojów - informuje komitet śledczy.
Według doniesień medialnych, napastnik wtargnął do jednej z sal w Wołgo-Kaspijskiej Szkole Rybołówstwa Morskiego. Uwolnił wszystkich zgromadzonych studentów za wyjątkiem dwóch kobiet oraz nauczyciela. Podejrzewa się, że zmusił także ochroniarza do wejścia razem z nim do klasy, gdzie się zabarykadowali.
Policja wciąż nie ustaliła tożsamości napastnika. Na miejscu zdarzenia znajdują się także agenci FSB oraz Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Astrachań to miasto na południu Rosji.