Władze Korei Północnej odrzuciły pakt o nieagresji ze Stanami Zjednoczonymi i grożą wybuchem wojny.
Kim Dzong-Un nie podpisał paktu o nieagresji z sekretarzem stanu USA Johnem Kerry, który zakładał rozbrojenie arsenału nuklearnego Korei Północnej. Zamiast tego, Koreańczycy wzywają Amerykanów do zaprzestania "nuklearnego szantażu" i grożą wojną z USA, Koreą Południową i Japonią.
Jak podaje Russia Today, dwa dni wcześniej wojska japońskie, południowokoreańskie i amerykańskie uczestniczyły we wspólnym manewrach na morzu. Pjongjang nazwał ćwiczenia "poważnym zagrożeniem militarnym" i obiecał "pogrzebać na dnie morza" amerykańskie lotniskowce.
"Stany Zjednoczone muszą zaniechać wszelkich działań zmierzających do odizolowania nas od świata i uduszenia" - napisał w cytowanym przez Russia Today oświadczeniu resort obrony Korei Północnej. "USA muszą mieć na względzie to, że wszelkie lekkomyślne prowokacje spotkają się z odwetem, który doprowadzi do wojny światowej i ostatecznej rozgrywki [między Koreą Północną] a Stanami Zjednoczonymi" - poinformował Pjongjang w cytowanym przez "The Telegraph" komunikacie.
sjk, "The Telegraph", Russia Today
Jak podaje Russia Today, dwa dni wcześniej wojska japońskie, południowokoreańskie i amerykańskie uczestniczyły we wspólnym manewrach na morzu. Pjongjang nazwał ćwiczenia "poważnym zagrożeniem militarnym" i obiecał "pogrzebać na dnie morza" amerykańskie lotniskowce.
"Stany Zjednoczone muszą zaniechać wszelkich działań zmierzających do odizolowania nas od świata i uduszenia" - napisał w cytowanym przez Russia Today oświadczeniu resort obrony Korei Północnej. "USA muszą mieć na względzie to, że wszelkie lekkomyślne prowokacje spotkają się z odwetem, który doprowadzi do wojny światowej i ostatecznej rozgrywki [między Koreą Północną] a Stanami Zjednoczonymi" - poinformował Pjongjang w cytowanym przez "The Telegraph" komunikacie.
sjk, "The Telegraph", Russia Today