Chiny: demonstracje tak, ale tylko o Iraku

Chiny: demonstracje tak, ale tylko o Iraku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pierwsze dozwolone przez władze chińskie demonstracje przeciwko wojnie w Iraku zgromadziły w Pekinie kilkaset osób. Rząd w obawie przed zamieszkami ograniczył liczebność protestów.
Około 200 cudzoziemców, głównie z krajów muzułmańskich, zebrało się w parku, skąd pod silną eskortą policjantów, przeszli pod  ambasadę USA krzycząc antywojenne hasła.

Setka studentów protestowała z kolei na uniwersytecie pekińskim.

Inna grupa grupa studentów zebrała się w parku we wschodniej części miasta, ale władze w ostatnim momencie cofnęły zgodę na tę trzecią demonstrację.

Do tej pory Chiny, które oficjalnie wyraziły sprzeciw wobec wojny w Iraku, nie zgadzały się na publiczne demonstracje.

Chiny, starające się nie zaostrzać stosunków z USA, nie  zamierzają dopuścić do powtórki wydarzeń z 1999 roku, gdy doszło do wielkich demonstracji pod ambasadą USA w Pekinie po omyłkowym ostrzale przez NATO chińskiej ambasady w Belgradzie.

sg, pap