Abp Józef Wesołowski został wyretuszowany ze zdjęcia przedstawiającego episkopat Dominikany. To efekt skandalu pedofilskiego z jego udziałem. Polaka na fotografii zastąpił emerytowany biskup Francisco José Arnáiz - podaje "Daily Mail".
Po pierwszych publikacjach lokalnego dziennika "La Opinion" opisujących wyretuszowane zdjęcie fotografia błyskawicznie zniknęła ze strony episkopatu.
Angielski "The Telegraph" usuwanie Wesołowskiego ze zdjęć porównuje do retuszowania fotografii w czasach Związku Radzieckiego. Lubował się w tym Józef Stalin, który usuwał ze zdjęć swoich przeciwników politycznych.
Skandal pedofilski związany z abp. Wesołowskim wybuchł w sierpniu 2013 r. Papież Franciszek odwołał go ze stanowiska nuncjusza na Dominikanie w związku z podejrzeniami o molestowanie dzieci. Śledztwo w sprawie duchownego prowadzą prokuratury na Dominikanie i w Polsce.
pr, "The Telegraph"
Angielski "The Telegraph" usuwanie Wesołowskiego ze zdjęć porównuje do retuszowania fotografii w czasach Związku Radzieckiego. Lubował się w tym Józef Stalin, który usuwał ze zdjęć swoich przeciwników politycznych.
Skandal pedofilski związany z abp. Wesołowskim wybuchł w sierpniu 2013 r. Papież Franciszek odwołał go ze stanowiska nuncjusza na Dominikanie w związku z podejrzeniami o molestowanie dzieci. Śledztwo w sprawie duchownego prowadzą prokuratury na Dominikanie i w Polsce.
pr, "The Telegraph"
Komentarze
No ale jednak jednostki (bo ci wszyscy pedofile to jednak jednostki) rzutują na obraz całego kościoła... nie tylko instytucji ale przede wszystkim wspólnoty wiernych jaką jest Kościół, a potem przez takich zboczeńców plujecie wszystkim katolikom w twarz.
A strzelam, że 99% księży to jednak spoko kler, który jednak zna prawdziwe powołanie i służy Temu komu trzeba. No ale jak kryją tę pozostałą część i ich wyczyny, to potem takie rzeczy się dzieją... Co tu więcej mówić...