O. Benedykt Pączka: Prosimy o wysłanie wojska

O. Benedykt Pączka: Prosimy o wysłanie wojska

Dodano:   /  Zmieniono: 
O. Benedykt Pączka: Prosimy o wysłanie wojska (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
- Jesteśmy z ludźmi, bo oni oczekują naszej pomocy i obecności. Jeśli cokolwiek możemy, to prosimy o wysłanie wojska, jakiegoś patrolu tutaj w nasze strony. Ewakuacja niczego nie rozwiązuje, bo ludzie tutaj zostają - powiedział na antenie TVP Info o. Benedykt Pączka, przebywający w strefie objętej walkami w Republice Środkowej Afryki.
Polscy misjonarze, których misja została zaatakowana przez rebeliantów, wraz z podopiecznymi musieli opuścić obóz. O. Benedykt Pączka, misjonarz przebywający w Republice Środkowej Afryki powiedział, że członkowie misji chcą pozostać na miejscu - podaje TVP info. - Jesteśmy z ludźmi, bo oni oczekują naszej pomocy i obecności. Jeśli cokolwiek możemy, to prosimy o wysłanie wojska, jakiegoś patrolu tutaj w nasze strony. Ewakuacja niczego nie rozwiązuje, bo ludzie tutaj zostają - powiedział o. Pączka. - Życie nasze jest ważne, ale życie Afrykańczyków także - dodał. 
Misjonarze apelują do polskich władz o podjęcie działań. Chcą aby wpłynięto na Francuzów, którzy stacjonują w tamtym rejonie. Jednak MON  proponuje misjonarzom ewakuację. - W takim razie ciągle będziemy w takim położeniu - pomiędzy ucieczką a byciem na misji. Pomiędzy jedną nocą kiedy śpimy, a drugą kiedy nie możemy oka zmrużyć. Będziemy musieli przeczekać ten czas - powiedział o. Benedykt. 
Misjonarz powiedział, że obecnie misja znajduje się w buszu, w stosunkowo bezpiecznym miejscu. Jednak nie wyklucza to zagrożenia. Jak powiedział, dotarła do nich informacja o zabiciu dyrektora szkoły, w której na noc zatrzymali się rebelianci. - Wiemy, że szukają paliwa do swoich samochodów oraz miejsca, w którym mogliby je naprawić. To wszystko znajdą na misji, którą porzuciliśmy - powiedział o. Benedykt Pączka. 
Francja wysłała do Republiki Środkowoafrykańskie kontyngent 1600 żołnierzy.
TVP info, tk