Sikorski: W Szwajcarii wygrał populizm

Sikorski: W Szwajcarii wygrał populizm

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- Populizm wygrał, choć bardzo nieznacznie - powiedział Radosław Sikorski. W ten sposób minister spraw zagranicznych, odniósł się do wyników referendum w Szwajcarii, w którym 50,3 proc. głosujących i większość kantonów opowiedziała się za przywróceniem limitów dotyczących zagranicznych pracowników - podaje TVN24.
Radosław Sikorski powiedział, że zgadza się z opinią unijnej komisarz sprawiedliwości Viviane Reding, iż "wolności europejskie są niepodzielne, a relacje między UE a takim krajem jak Szwajcaria nie mogą przypominać szwajcarskiego sera" - podaje TVN24.
 
19,5 tys. głosów zdecydowało o tym, że Szwajcaria ograniczy napływ imigrantów do swojego kraju. Może to znacząco wpłynąć na relacje z UE. To było jak kryminał - tak szwajcarscy dziennikarze komentują głosowanie - wyniki były totalną niespodzianką - dodają.

W niedzielę Szwajcarzy postanowili, że ich rząd musi renegocjować porozumienie z Unią dotyczące prawa Europejczyków do osiedlania się w Szwajcarii. Do tej pory, tak jak w większości krajów, nie stwarzano w związku z tym kłopotów, jednak zgodnie z wynikami referendum rząd musi wprowadzić tak zwany kontyngent - stałą liczbę cudzoziemców, którzy będą mogli podjąć pracę i zamieszkać w Szwajcarii.

Wyniki nie były jasne do ostatniego momentu trwania referendum. Za zmianą prawa dot. obcokrajowców zagłosowało 50,3 proc., czyli ok. 19500 osób.

Gazeta.pl, TVN24, tk