Jacek Saryusz-Wolski, europoseł, w rozmowie z Programem 1. Polskie Radia stwierdził, że oprócz dyplomatycznych deklaracji wobec Rosji, państwa zachodnie powinny podjąć bardziej zdecydowane kroki.
Eurodeputowany przyznał, że słowa Catherine Ashton, szefowej unijnej dyplomacji, o „bardzo głębokim zaniepokojeniu Unii Europejskiej sytuacją na Ukrainie”, który nie robi wrażenia na Putinie. Zdaniem Saryusz-Wolskiego Europa dysponuje środkami, które mogą pokazać prezydentowi Rosji, że nie jest bezkarny.
– Unia może zagrozić Rosji sankcjami, od ekonomicznych po spersonalizowane sankcje wobec osób, które scenariusz siłowy realizują – powiedział Saryusz-Wolski. Dodał, że USA oraz Wielka Brytania jako sygnatariusze porozumień budapeszteńskich, które gwarantują Ukrainie integralność terytorialną, powinny wysłać swoje okręty w pobliże granic Rosji. – To jest na pewno ten język, który Putin lepiej rozumie niż słowa zaniepokojenia – stwierdził europoseł.
kl, Polskie Radio
– Unia może zagrozić Rosji sankcjami, od ekonomicznych po spersonalizowane sankcje wobec osób, które scenariusz siłowy realizują – powiedział Saryusz-Wolski. Dodał, że USA oraz Wielka Brytania jako sygnatariusze porozumień budapeszteńskich, które gwarantują Ukrainie integralność terytorialną, powinny wysłać swoje okręty w pobliże granic Rosji. – To jest na pewno ten język, który Putin lepiej rozumie niż słowa zaniepokojenia – stwierdził europoseł.
kl, Polskie Radio