Łotysze boją się Rosji? Ekspertka: zaprzeczenie byłoby nieprawdą

Łotysze boją się Rosji? Ekspertka: zaprzeczenie byłoby nieprawdą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Łotwy Valdis Zatlers (fot. Wikipedia) 
Na Łotwie mieszka 27 proc. ludności rosyjskiego pochodzenia. Najpierw aneksja Krymu, a teraz sytuacja na wschodzie Ukrainy wywołują obawy u Łotyszy - przyznała dr Monika Michaliszyn z Zakładu Bałtystyki UW. Jednak jak zaznaczyła na antenie TVN Biznes i Świat, należy pozbyć się "pokusy generalizowania".
- Łotwa już w 1994 roku określiła swoje priorytety, czyli trzy lata po tym, jak odzyskała niepodległość. Łotysze nie mieli jeszcze wyprowadzonych wojsk sowieckich ze swojego terytorium, a już mieli jasno zdefiniowane priorytety integracji euroatlantyckiej - powiedziała dr Michaliszyn.

Pytana o to, czy wobec ostatnich działań Rosji Łotwa nie obawia się sąsiada, powiedziała, że "gdybyśmy powiedzieli, że Łotwa nie ma powodów do obaw, to byśmy mówili nieprawdę". 

Michaliszyn zaznaczyła jednak, że mówienie o mniejszościach narodowych w krajach nadbałtyckich jako o "piątek kolumnie", to "najgorsze co możemy powiedzieć". 
- Najbardziej niesłuszne i niesprawiedliwe również w stosunku do mieszkańców pochodzenia rosyjskiego. Przede wszystkim musimy się pozbyć pokusy generalizowania. Tam są również młodzi ludzie, którzy są bardzo patriotycznie nastawieni do Łotwy jako państwa. I kompletnie nie zgadzają się z tym, co obserwują, co robią władze rosyjskie - zaznaczyła doktor.
TVN Biznes i Świat, tk