Francuska fregata Surcouf wpłynęła na Morze Czarne, dołączając tym samym do dwóch innych jednostek NATO. Rosjanie szykują się do wzmocnienia lotów patrolowych i bombowców.
Surcouf został nazwany „niewidzialną fregatą” przez rosyjskie media. Przy budowie francuskiego okrętu wykorzystano zasady technologii „stealth”, dzięki którym jest mniej widoczny przez radary niż inne okręty. Ma ponad 20 lat i mimo tego jest wciąż nowoczesny.
W środę popołudniu okręt przepłynął przez cieśniny czarnomorskie, tym samym dołączając do krążownika US Navy USS Vella Gulf oraz francuskiego okrętu zwiadowczego Dupuy de Lome. Okręty te wpłynęły na Morze Czarne w połowie maja na maksymalnie 21 dni – zgodnie z porozumieniami międzynarodowymi.
TVN 24
W środę popołudniu okręt przepłynął przez cieśniny czarnomorskie, tym samym dołączając do krążownika US Navy USS Vella Gulf oraz francuskiego okrętu zwiadowczego Dupuy de Lome. Okręty te wpłynęły na Morze Czarne w połowie maja na maksymalnie 21 dni – zgodnie z porozumieniami międzynarodowymi.
TVN 24