We wtorek rano, o godz. 10., rozpocznie się VIII kadencja Parlamentu Europejskiego, a inauguracja dokona się w Strasburgu. Poniedziałek był ostatnim dniem na załatwienie formalności dla nowych posłów, a zarazem ostatnim dniem dla odchodzących deputowanych - aby się pożegnać.
– To jednak było pięć lat, kawał czasu... – powiedział Marek Migalski (Polska Razem), który w poniedziałek przyjechał do Strasburga po raz ostatni w charakterze europosła. – Bardzo się zżyłem nie z tym budynkiem, ale ze swoimi obowiązkami i współpracownikami, więc tego jest trochę żal.
– Parlament jest super miejscem zarówno dla leni, jak i dla pracusiów. Można tu zmarnotrawić całe pięć lat, ale można też wykorzystać ten czas na zrobienie pożytecznych dla wyborców rzeczy. Życzę, by nowej reprezentacji się do udało – dodał.
Według Migalskiego jedna kadencja europosła „umożliwia zarobek około 3-4 mln zł, nie robiąc niczego nielegalnego”.
Z kolei Korwin-Mikke witając się z PE stwierdził to, co zazwyczaj. – Trzeba zniszczyć brukselską biurokrację, korupcję i demoralizację – powiedział.
W poniedziałek w Strasburgu zorganizowano pożegnalne przyjęcie dla odchodzących eurodeputowanych, a jednocześnie powitano tych zupełnie nowych, którzy stanowić będą połowę składu PE ósmej kadencji.
TVP Info
– Parlament jest super miejscem zarówno dla leni, jak i dla pracusiów. Można tu zmarnotrawić całe pięć lat, ale można też wykorzystać ten czas na zrobienie pożytecznych dla wyborców rzeczy. Życzę, by nowej reprezentacji się do udało – dodał.
Według Migalskiego jedna kadencja europosła „umożliwia zarobek około 3-4 mln zł, nie robiąc niczego nielegalnego”.
Z kolei Korwin-Mikke witając się z PE stwierdził to, co zazwyczaj. – Trzeba zniszczyć brukselską biurokrację, korupcję i demoralizację – powiedział.
W poniedziałek w Strasburgu zorganizowano pożegnalne przyjęcie dla odchodzących eurodeputowanych, a jednocześnie powitano tych zupełnie nowych, którzy stanowić będą połowę składu PE ósmej kadencji.
TVP Info