Poseł Platformy Obywatelskiej Robert Tyszkiewicz na antenie radiowej Trójki odpierał zarzuty komentatorów o to, że Polska utraciła rolę lidera w sprawie prób rozwiązania konfliktu rosyjsko ukraińskiego.
Tyszkiewicz przekonywał, że na "szczycie G7 w Normandii liderzy postanowili, że rozmowy pokojowe w sprawie Ukrainy będą odbywały się w formacie Francja-Niemcy-Rosja-Ukraina, zaakceptowały to wszystkie strony, w tym Polska".
- Nie zależy nam na tym, żeby się wszędzie wpychać, monitorujemy sytuację - mówił polityk, zaznaczając, że Polacy są w stałym kontakcie ze swoimi partnerami na Ukrainie. Przyznał, że obecnie podstawową formułą rozmów jest czworokąt. Dodał, że Polska pomaga w reformach i jeśli będzie to konieczne, włączy się bezpośrednio w proces negocjacji, a teraz uczestniczy w nich przez unijnych partnerów.
Polskie Radio Program Trzeci
- Nie zależy nam na tym, żeby się wszędzie wpychać, monitorujemy sytuację - mówił polityk, zaznaczając, że Polacy są w stałym kontakcie ze swoimi partnerami na Ukrainie. Przyznał, że obecnie podstawową formułą rozmów jest czworokąt. Dodał, że Polska pomaga w reformach i jeśli będzie to konieczne, włączy się bezpośrednio w proces negocjacji, a teraz uczestniczy w nich przez unijnych partnerów.
Polskie Radio Program Trzeci