Naloty na islamistów w Niemczech. Areszt dla Rosjanina i Tunezyjczyka

Naloty na islamistów w Niemczech. Areszt dla Rosjanina i Tunezyjczyka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Naloty na islamistów w Niemczech. Areszt dla Rosjanina i Tunezyjczyka (fot.sxc.hu) 
Jak informuje "Deutsche Welle", niemiecka prokuratura przeszukała w 7 landach mieszkania rzekomych pomocników Państwa Islamskiego. Aresztowano 2 podejrzanych: Tunezyjczyka i Rosjanina.
W Akwizgranie zatrzymano 38-letniego Tunezyjczyka Kamel Ben Yahia S oraz 28-letniego Rosjanina Josipa G., jak poinformował w sobotę Prokurator Generalny w Karlsruhe. Przeszukano również mieszkania 13 innych rzekomych pomocników w Nadrenii Północnej-Westfalii, Badenii-Wirtembergii, Hamburgu, Hesji, Nadrenii-Palatynacie, Saksonii oraz Szlezwiku-Holsztynie.

Tymczasowo zatrzymano jeszcze dwie osoby. Do niedzieli zostanie ustalone czy obejmie je nakaz aresztowania.

Tunezyjczykowi zarzuca się dostarczenie Państwu Islamskiemu ubrań o wartości 1100 euro oraz gotówki w wysokości 3400 euro. Wspólnie z Rosjaninem pomógł on też w nielegalnym przemycie 17-letniego Niemca do Syrii. Pozostałym oskarżonym zarzuca się zaopatrzenie organizacji Ahrar asz-Szam w 7500 par butów, 6000 kurtek i 100 koszul wojskowych na sumę 130 tys. euro.

Bawarski wymiar sprawiedliwości wydalił do Turcji 22-letniego Erhana A., domniemanego pomocnika bojowników Państwa Islamskiego. - Ten, kto publicznie popiera zbrodnie bojowników IS oraz usprawiedliwia ścinanie głów dziennikarzom i nie obawia się nawet zabić własnej rodziny, jeśli ta nie będzie przestrzegać zasad prawa islamskiego, nie ma u nas nic do szukania - mówił szef bawarskiego MSW Joachim Herrmann (CSU). Choć 22-latkowi nie zarzucono żadnych konkretnych przestępstw, podstawą do wydalenia były jego słowa dla dziennika „Süddeutsche Zeitung". Miał on powiedzieć, że zazdrości swemu przyjacielowi z Kempten, który zginął, jako dżihadysta w „świętej wojnie" w Syrii. Jednocześnie podkreślił, że ścięci przez bojowników PI dziennikarze byli wrogami, i „takich można zabijać", podobnie jak jeńców wojennych. „Byłbym gotów zabić nawet własną rodzinę, jeśli opowiedziałaby się ona przeciwko Państwu Islamskiemu" - powiedział w wywiadzie.

Deutsche Welle