Czas eurosceptyków

Czas eurosceptyków

Dodano:   /  Zmieniono: 
ue fot. igor/fotolia.pl 
David Cameron wygrał wybory parlamentarne dzięki temu, że – wbrew sobie i lobby biznesowemu – obiecał Brytyjczykom referendum w sprawie wyjścia z Unii.
Głosowanie ma się odbyć w 2017 r. Tymczasem, jak pokazuje sondaż opublikowany przez Komisję Europejską, eurosceptycy mają się mocno także w innych państwach Unii.

Z kwietniowego badania Eurobarometru wynika, że 53 proc. Polaków nie chce przyjęcia w naszym kraju euro, a 44 proc. jest za. Od roku liczba przeciwników euro się nie zmieniła. Nasz kraj nie jest wyjątkiem – spośród państw Unii, w których wspólna waluta jeszcze nie obowiązuje, zwolenników jej wprowadzenia przybyło tylko w Bułgarii i Czechach. Ich liczba w Polsce spada od stycznia 2002 r., kiedy to dwie trzecie Polaków chciało wprowadzenia europejskiej waluty. W latach 2007-2008 stosunek do euro podzielił Polaków dokładnie na pół, na początku 2009 r., po wprowadzeniu euro na Słowacji, liczba zwolenników znowu na chwilę przewyższyła odsetek sceptyków. Po kryzysie greckim akceptacja dla wspólnej waluty osłabła.

Wprost

Galeria:
Eurosceptycy