Prezydent Władimir Putin powiedział w wywiadzie dla włoskiego dziennika "Corriere della Sera", że nigdy nie popełnił błędu, bo jego życiem kieruje Bóg i dlatego nie ma czego żałować.
Władimir Putin spotkał się w środę z premierem Włoch Matteo Renzim, papieżem Franciszkiem i prezydentem Włoch Sergio Mattarella.
Znalazł także chwilę, aby udzielić wywiadu włoskiemu dziennikowi "Corriere della Sera". Mówił, iż w "interesie Włochów jest (...) utrzymanie przyjaznych stosunków z Rosją". Podkreślał, że kryzys na Ukrainie nie został spowodowany przez Rosję i że pogorszenie stosunków z Zachodem to nie wybór jego państwa.
- To nie my wprowadziliśmy ograniczenia dla handlu i działalności gospodarczej. Raczej jesteśmy celem i musieliśmy odpowiedzieć odwetowymi środkami ochronnymi - tłumaczył.
"Niczego nie żałuje"
Władimir Putin odniósł się też do śmierci Borysa Niemcowa. Stwierdził, iż opozycjoniści nie pojawiają się często w mediach, gdyż "nie mają nic ciekawego do powiedzenia".
Na koniec wywiadu prezydent Rosji stwierdził, iż "nie może sobie przypomnieć, czegoś czego żałowałby w życiu". - Wygląda ma to, że Pan tak poprowadził moje życie, że nie mam czego żałować - dodał.
Independent, Corriere della Sera
Znalazł także chwilę, aby udzielić wywiadu włoskiemu dziennikowi "Corriere della Sera". Mówił, iż w "interesie Włochów jest (...) utrzymanie przyjaznych stosunków z Rosją". Podkreślał, że kryzys na Ukrainie nie został spowodowany przez Rosję i że pogorszenie stosunków z Zachodem to nie wybór jego państwa.
- To nie my wprowadziliśmy ograniczenia dla handlu i działalności gospodarczej. Raczej jesteśmy celem i musieliśmy odpowiedzieć odwetowymi środkami ochronnymi - tłumaczył.
"Niczego nie żałuje"
Władimir Putin odniósł się też do śmierci Borysa Niemcowa. Stwierdził, iż opozycjoniści nie pojawiają się często w mediach, gdyż "nie mają nic ciekawego do powiedzenia".
Na koniec wywiadu prezydent Rosji stwierdził, iż "nie może sobie przypomnieć, czegoś czego żałowałby w życiu". - Wygląda ma to, że Pan tak poprowadził moje życie, że nie mam czego żałować - dodał.
Independent, Corriere della Sera