Aresztowany w październiku najbogatszy człowiek Rosji Michaił Chodorkowski zrzekł się funkcji prezesa koncernu naftowego Jukos; odchodzi też z kompanii.
W biurze prasowym Jukosu potwierdzono tę informację, ale odmówiono komentarza.
Decyzja Chodorkowskiego o podaniu się do dymisji spowodowała gwałtowny wzrost cen akcji koncernu Jukos
W ciągu pierwszych paru minut zarówno na giełdzie RTS, jak i MMWB zanotowano 4-procentowy skok i nagły wzrost popytu na akcje naftowego giganta.
Ich cena już wcześniej w ciągu dnia rosła, jednak w znacznie mniejszym tempie. Na giełdzie RTS za akcje Jukosu płacono już po rezygnacji Chodorkowskiego - o godz. 18:12 czasu lokalnego (16:12 warszawskiego) o 12,05 proc. więcej niż przy piątkowym zamknięciu sesji. Na rynku MMWB płacono o 9,6 proc.
em, pap