Żołnierze Królewskich Sił Powietrznych i Królewskiej Marynarki ocalili życie ponad 300 osób, które ewakuowali z płonącego francuskiego statku wycieczkowego Le Boreal. Powodem pożaru statku była eksplozja silnika - donosi The Telegraph.
Cztery śmigłowce, w tym dwa należące do Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii podjęły 79 osób. Pozostałe osoby zostały przetransportowane na tratwach ratunkowych. Wszystkie osoby, które znajdowały się na statku trafiły do brytyjskiej bazy w Mount Pleasant, gdzie otrzymały pożywienie, ubrania i opiekę medyczną.
Statek La Boreal znajdował się około 7 kilometrów na północ od Falklandów, kiedy doszło do eksplozji silnika. - Odpowiedzieliśmy na wezwanie wszelkimi możliwymi siłami - mówi dowódca brytyjskich sił na południowoatlantyckich wyspach, Darren Bone. - Przeprowadziliśmy niezwykle kompleksową i ryzykowną akcję ratunkową w trudnych warunkach. Jestem zadowolony, że wszyscy pasażerowie i wszyscy członkowie załogi statku są bezpieczni - powiedział.
Sekretarz obrony narodowej Michael Fallon również nie ukrywał dumy z przeprowadzonych działań. - Udana akcja ratunkowa na Falklandach pokazuje, jak nasza armia jest gotowa do pomocy każdemu, kto tej pomocy potrzebuje - zauważył.
The Telegraph
Statek La Boreal znajdował się około 7 kilometrów na północ od Falklandów, kiedy doszło do eksplozji silnika. - Odpowiedzieliśmy na wezwanie wszelkimi możliwymi siłami - mówi dowódca brytyjskich sił na południowoatlantyckich wyspach, Darren Bone. - Przeprowadziliśmy niezwykle kompleksową i ryzykowną akcję ratunkową w trudnych warunkach. Jestem zadowolony, że wszyscy pasażerowie i wszyscy członkowie załogi statku są bezpieczni - powiedział.
Sekretarz obrony narodowej Michael Fallon również nie ukrywał dumy z przeprowadzonych działań. - Udana akcja ratunkowa na Falklandach pokazuje, jak nasza armia jest gotowa do pomocy każdemu, kto tej pomocy potrzebuje - zauważył.
The Telegraph