- Porozumienie z Unią Europejską w sprawie renegocjacji warunków naszego członkostwa we wspólnotach z punktu widzenia Brukseli może się okazać mniej ważne niż inne sprawy, jednak Wielka Brytania ma nadzieję, że zostanie ono zawarte już w lutym podczas szczytu Rady Europejskiej - powiedział Hammond.
Dodał, że wywoływanie presji na inne państwa członkowskie, aby zajmowały się w pierwszej kolejności kwestią Wielkiej Brytanii byłoby "niewłaściwe i niestosowne", ponieważ przed UE stoją obecnie "inne wyzwania". Szef brytyjskiego MSZ nie sprecyzował o jakie kwestie chodzi, zasugerował natomiast, że największym obecnie wyzwaniem dla UE jest kryzys migracyjny.
Obecnie Londyn prowadzi negocjacje z pozostałymi krajami UE dotyczące renegocjacji warunków członkostwa wielkiej Brytanii w UE. Brytyjczycy domagają się wielu reform w tym m.in. dotyczących zarządzania gospodarczego czy dostępu do zasiłków dla migrantów z innych krajów.
Parlament przegłosował. Chce referendum ws. obecności w UE
W ubiegłym roku brytyjski parlament przegłosował ustawę o rozpisaniu referendum w sprawie wystąpienia lub pozostania w Unii Europejskiej. Za referendum opowiedziało się 544 posłów, a przeciw było 53. Philip Hammond, szef brytyjskiego MSZ, powiedział, że "cała generacja wyborców" nie mogła zabrać głosu w sprawie obecności Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej i teraz obywatele muszą "podjąć ostateczną decyzję"
Reuters