Zamachy w Brukseli. Jeden ze sprawców był zatrzymany w Turcji

Zamachy w Brukseli. Jeden ze sprawców był zatrzymany w Turcji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Turcji Tayyip Recep Erdogan (fot.mat.prasowe) 
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan powiedział, że jeden z terrorystów odpowiedzialnych za zamachy w Brukseli, był w czerwcu ubiegłego roku zatrzymany w Turcji i deportowany do Holandii - podaje „The Independent”.

Erdogan poinformował, że ostrzegał zarówno Holandię jak i Belgię o „obcym bojowniku”. „Pomimo naszych ostrzeżeń, że ta osoba była powiązana z terrorystami, Belgia nie potrafiła tego udowodnić” - powiedział.

Jeden z urzędników z biura prezydenta Turcji powiedział później, że deportowany z Turcji był Brahim El Bakraoui.

Zamachy w Brukseli

Przypomnijmy, według informacji uzyskanych przez agencję Belga od minister zdrowia Królestwa Belgii Maggie De Block w dwóch zamachach w stolicy Belgii Brukseli 22 marca przynajmniej 34 osoby zginęły, a ponad 200 zostało rannych. MSZ poinformowało, że wśród rannych znajduje się troje Polaków.

Pierwszy wybuch (o jednym poinformowali premier i prokurator federalny Belgii, podczas gdy media wciąż informują o dwóch - red.) miał miejsce około godziny 8.00 w hali głównej Portu Lotniczego Bruksela (Zaventem – red,). Eksplozja miała miejsce przy stanowisku odpraw linii lotniczych American Airlines. Siła wybuchu była tak duża, że zniszczone zostały szklane ściany budynku oraz zerwał się podwieszany sufit. Zginęło przynajmniej 14 osób, a 92 zostały ranne. Po zamachu wstrzymano ruch lotniczy z portu w Zaventem oraz drogowy i kolejowy w okolicy.

Zamach w metrze

Około godziny po wybuchu na lotnisku doszło do eksplozji na stacji metra Maalbeek nieopodal budynków, w których mieszczą się instytucje unijne m.in. Komisja Europejska. Śmierć poniosło co najmniej 20 osób, a 106 zostało rannych.

"The Independent", Wprost.pl