Wojna na zakładników (aktl.)

Wojna na zakładników (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na zachodnich obrzeżach Bagdadu rebelianci wzięli jako zakładników czterech Włochów i dwóch Amerykanów. Władze koalicyjne nie zamierzają negocjować z porywaczami.
Dziennikarz Reutera widział dwóch zakładników - porywacze powiedzieli mu, że to Włosi - w meczecie w miejscowości położonej w okręgu Abu Gharib. Jeden ze schwytanych był ranny w ramię. Obaj zakładnicy płakali.

Członkowie załogi amerykańskiego czołgu w tym rejonie powiedzieli, że wiedzą o kilku Amerykanach, których wzięto jako zakładników, ale nie dysponowali żadnymi szczegółami. "To dlatego blokujemy tę drogę" - powiedział jeden z żołnierzy.

Od powstańców dziennikarz Reutera dowiedział się, że schwytani Włosi poruszali się pojazdem terenowym i że mieli broń. Amerykanów uprowadzono w wyniku odrębnej akcji.

Powstańcy zaprowadzili dziennikarza Reutera do meczetu, otoczonego przez około 40 bojowników, uzbrojonych w ręczne wyrzutnie rakietowych pocisków przeciwpancernych i karabiny. W  meczecie znajdują się podobno wszyscy zakładnicy. Dziennikarz Reutera widział z daleka dwóch cudzoziemców, ale nie pozwolono mu ich sfilmować.

***

Tymczasowe władze koalicyjne Iraku nie  zamierzają negocjować z porywaczami, którzy wzięli w tym tygodniu cudzoziemskich zakładników.

"Z grupami, które biorą cudzoziemców jako zakładników, z zasady nie negocjujemy" - powiedział w piątek rzecznik władz koalicyjnych Dan Senor.

sg, pap