Kenia chce ulec porywaczom

Kenia chce ulec porywaczom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rząd Kenii zaapelował do kuwejckiej firmy transportowej o niezwłoczne wycofanie się z Iraku, jak tego żądają iraccy porywacze, grożący ścięciem trzech kenijskich zakładników.
Wszyscy trzej Kenijczycy, porwani w Iraku, byli zatrudnieni przez firmę Kuwait and Gulf Link Transport Company. Rzecznik rządu kenijskiego Alfred Mutua powiedział, że zwrócono się do  właściciela tej firmy z prośbą o spełnienie żądań porywaczy.

"Nie mamy żołnierzy w Iraku, nie ma tam naszych firm, więc możemy tylko wezwać (kuwejcką) firmę do opuszczenia tego kraju -  powiedział Mutua. - Życie każdego Kenijczyka bardzo wiele dla nas znaczy".

Właściciel kuwejckiej firmy zapewnił podobno, że jest gotów do  współpracy. Rzecznik wyraził przekonanie, że wycofanie się kuwejckiej firmy z Iraku zwiększy szanse zwolnienia zakładników.

W czwartek Kenia wezwała wszystkich swoich obywateli do  niezwłocznego opuszczenia Iraku i zaapelowała do porywaczy o  uwolnienie zakładników.

W wyemitowanym w środę nagraniu wideo iraccy porywacze z  nieznanego dotąd ugrupowania "Czarne Sztandary" zagrozili, że  zabiją siedmiu zakładników z Indii, Kenii i Egiptu, jeśli kuwejcka firma, w której pracują jako kierowcy, nie wycofa się z Iraku. Terroryści zapowiedzieli, że od soboty wieczorem co trzy dni będą ścinać jednego zakładnika.

ss, pap