Trybunał wyznaczy granicę

Trybunał wyznaczy granicę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rumunia zwróciła się do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze, aby ten wyznaczył przebieg rumuńsko-ukraińskiej granicy na bogatych w surowce energetyczne wodach Morza Czarnego.
Rumunia i Ukraina od ponad sześciu lat nie mogą dojść do  porozumienia w sprawie przebiegu ich granicy morskiej.

W uzasadnieniu swego pozwu władze w Bukareszcie napisały, że  zwróciły się do sądu, aby "uniknąć dalszego ciągu dyskusji, które -  ich zdaniem - nie mogą doprowadzić do żadnego rezultatu".

W połowie lat 90. w spornym regionie Morza Czarnego zostały odkryte duże złoża ropy naftowej i gazu, co najprawdopodobniej stało się bezpośrednią przyczyną sporu między Rumunią i Ukrainą o  podział szelfu kontynentalnego i wyłącznych stref ekonomicznych.

Kijów twierdzi, że za punkt wyjścia przy podziale szelfu i  wyznaczaniu stref powinna być brana ukraińska Wyspa Wężow, natomiast Bukareszt uważa ją za niezamieszkaną skałę i nalega, aby  za punkt wyjścia brać ukraińskie, kontynentalne wybrzeże Morza Czarnego.

Rumunia i Ukraina podpisały w 1997 roku układ regulujący stosunki dwustronne, a także uzgodniły przebieg granicy lądowej. Przebieg granicy morskiej miał być przedmiotem dalszych negocjacji, które -  jak się okazało - były bezowocne.

Kluczowe znaczenie dla decyzji haskiego trybunału będzie miało określenie statusu Wyspy Wężów. W ostatnim czasie Kijów robi wszystko, aby spełniała ona wszelkie wymogi zamieszkanej wyspy -  uruchomiono tam np. pocztę i sklepy. Nie jest jednak jasne, czy to  wystarczy, aby sąd zdecydował na korzyść Ukraińców.

Associated Press pisze, że nie wiadomo, kiedy Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości zacznie rozpatrywać spór rumuńsko- ukraiński. Zazwyczaj rozstrzygnięcie sporów granicznych zajmuje mu kilka lat.

Decyzje Trybunału są ostateczne i obowiązujące dla stron.

ss, pap