Serbski zbrodniarz chce do Hagi

Serbski zbrodniarz chce do Hagi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aresztowany w poniedziałek na terenie Argentyny, były serbski dowódca oddziału paramilitarnego Milan Lukić zgodził się na przekazanie do Hagi. Ma tam stanąć przed ONZ-owskim trybunałem ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii.
Był już sądzony w Serbii, gdzie skazano go zaocznie na 20 lat.

"Zatrzymany zgodził się na ekstradycję. Sąd nie podjął jeszcze decyzji" - zastrzegł adwokat przyznany Lukiciowi z urzędu.

Trybunał haski zarzuca mu odpowiedzialność za wymordowanie 135 Bośniaków, w tym kobiet i dzieci, w rejonie Viszegradu w Bośni, niedaleko granicy z Serbią.

Międzynarodowy trybunał oskarżył Lukicia w 2000 roku o zbrodnie przeciw ludzkości. Zarzucił mu, że jako dowódca paramilitarnego oddziału "Sędziowie" od maja 1992 roku do października 1994 roku "planował, wykonywał, podżegał i nakazywał egzekucje" bośniackich Muzułmanów w Viszegradzie i w innych rejonach Bośni.

38-letni obecnie Lukić jest także oskarżony o nieludzkie traktowanie ludności nieserbskiej, prześladowania z powodów rasowych i religijnych, bezprawne więzienie ludzi i  terroryzowanie.

Lukić jest drugim serbskim zbrodniarzem wojennym, aresztowanym w  tym roku w Argentynie. W maju w mieście Mendoza zatrzymano Nebojszę Minicia, oskarżonego o zbrodnie wojenne w Kosowie.

ks, pap