Policja zatrzymuje kierowców, ostrzegając, że mogą odpowiadać za wykroczenie, jeśli nie przyśpieszą.
Konwój na M4 jest jak dotąd największym trwających od trzech dni protestów przeciwko wysokim cenom paliw.
Lobby paliwowe, zrzeszające głównie pracowników sektora transportowego i farmerów zapowiadało blokady rafinerii i autostrad, jednak rozpoczęte w środę rano protesty były nieliczne i nie spowodowały zakłóceń w transporcie paliwa.
Według BBC, lobby paliwowe rozważa ponowne próby zablokowania rafinerii w Wielkiej Brytanii w piątek wieczorem.
Od początku tygodnia Brytyjczycy, obawiając się paraliżu kraju jak w czasie protestów paliwowych w 2000 roku, w panice wykupywali benzynę na zapas, co spowodowało nieznaczny wzrost i tak już wysokich cen paliw.
Cena benzyny w Wielkiej Brytanii dochodzi do 1 funta (ok. 6 zł) za litr. Lobby paliwowe domaga się od rządu obniżenia akcyzy na paliwa, co jednak resort finansów wyklucza.
W piątek dwaj dystrybutorzy paliwa, supermarkety Tesco i Asda, zapowiedziały obniżenie ceny litra benzyny do 89,9 pensów w związku ze stabilizowaniem się sytuacji na rynku paliw.
ks, pap