Bojkot obrońców Saddama

Bojkot obrońców Saddama

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adwokaci byłego prezydenta Iraku Saddama Husajna - zgodnie z zapowiedzią - nie pojawili się w sądzie, bojkotując rozprawę. Były dyktator Iraku odpowiada za ludobójstwo na Kurdach.
Z sali sądowej sędzia Mohammed al-Chalif wyrzucił natomiast głównego oskarżonego Saddama Husajna po jego prowokacyjnej "prośbie". "Mam prośbę, nie chcę już więcej siedzieć w tej klatce" - powiedział były dyktator, machając żółtą kartką. Po tych słowach sędzia kazał go wyprowadzić.

Bojkot obrońców Saddama był zapowiedziany już w niedzielę przez jednego z jego adwokatów Me Chalila Dulaimiego ze względu na - jak to określił - "naciski rządu na sąd". Chodzi o odwołanie we wtorek przez irackie władze dotychczasowego głównego sędziego w procesie irackiego satrapy, Abdullaha al- Amiriego, prawdopodobnie na wniosek oskarżycieli. Zarzucono mu stronniczość, gdy oświadczył, że Saddam nie był dyktatorem. Amiriego zastąpił szyita Mohammed al-Urajbij. Na znak protestu przeciwko zmianie sędziego w środę obrońcy Saddama opuścili salę sądu.

Według aktu oskarżenia, w Operacji Anfal (Łupy Wojenne), czyli wielkiej pacyfikacji irackiego Kurdystanu w latach 1987-88, zginęło lub przepadło bez wieści około 180 tysięcy Kurdów.

Oprócz Saddama, oskarżony o ludobójstwo jest jego kuzyn Ali Hasan al-Madżid, znany jako "Chemiczny Ali". Na pięciu innych oskarżonych, w tym byłym ministrze obrony Iraku, ciąży zarzut zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości.

Saddam i pozostali podsądni argumentują, że Operacja Anfal była wymierzona w partyzantów kurdyjskich, którzy wszczęli powstanie, gdy kraj prowadził wojnę z Iranem. Jednak według aktu oskarżenia wojsko stosowało taktykę spalonej ziemi i wśród ofiar Anfalu są także kobiety, starcy i dzieci.

Saddamowi i współoskarżonym grozi kara śmierci. W przyszłym miesiącu były prezydent może też usłyszeć wyrok śmierci w innej sprawie - o masakrę 148 szyitów z miejscowości Dudżail w odwecie za zamach na niego w 1982 roku. Postępowanie sądowe w tej sprawie dobiegło końca w lipcu i sąd zapowiedział ogłoszenie wyroku 16 października.

pap, em