Do prac legislacyjnych Rady Ministrów trafił projekt utworzenia pracowniczych planów kapitałowych (PPK) będących częścią Programu Budowy Kapitału zapowiedzianego w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Przedstawiając założenia tego systemu, Mateusz Morawiecki, wówczas wicepremier oraz minister rozwoju i finansów, podkreślił, że tak kompleksowego, solidarnościowego i uczciwego rozwiązania, dzięki któremu Polacy niewielkim kosztem wypracują sobie miesięcznie od kilkuset do kilku tysięcy złotych dodatkowego świadczenia do ZUS-owskiej emerytury, nikt im przez ostatnie 27 lat nie zaproponował. – Długoterminowe oszczędności były dotychczas piętą achillesową polskiej polityki społeczno-gospodarczej. Dlatego pracownicze plany kapitałowe będą największym po 500+ rządowym programem, który realnie wzmocni bezpieczeństwo finansowe polskich rodzin oraz podniesie ich standard życia – ocenił Morawiecki. PPK to powszechny, dobrowolny i w pełni prywatny system długoterminowego oszczędzania. Jego głównym celem jest zwiększenie stopy oszczędności Polaków i zapewnienie im na emeryturze dodatkowego zabezpieczenia finansowego. Program ma być skierowany do ponad 11 mln pracowników, w tym do ok. 9 mln osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw i ponad 2 mln pracujących w budżetówce. Z systemu będą mogli skorzystać wszyscy, za których pracodawcy odprowadzają składki na ubezpieczenie emerytalne do ZUS. Oznacza to, że docelowo udział w PPK wezmą przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej jedną osobę, za którą odprowadzają składkę na ZUS. Chyba że pracodawca posiada już pracowniczy program emerytalny, opłacając składkę na rzecz zatrudnionego w wysokości miniumum 3,5 proc. wynagrodzenia. Dla osób prowadzących działalność gospodarczą przewidziano możliwość zadbania o swoją przyszłość przez zwiększony limit wpłat na IKZE, dzięki czemu skorzystają one na większej uldze w podatku dochodowym.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.