Ksiądz Stanisław Jurczuk mówi, że tzw. protest matek ma „formę niewłaściwą” i polega na „męczeniu osób niepełnosprawnych i zmuszaniu ich do koczowania na podłodze w Sejmie”. – Nie zgadzam się z taką formą protestu – dodaje. Ale Jurczuk mówi jeszcze coś więcej.
W łagodny, ale niezbyt zawoalowany sposób zarzuca kobietom okupującym gmach Sejmu, że są lobbystkami grupowego interesu. A od gotówki, jakiej żądają dla siebie, istotniejsze są dziś inne cele: finansowanie zaniedbanych warsztatów terapii zajęciowej, DPS-ów dla upośledzonych czy środowiskowych domów samopomocy, gdyż to te instytucje są ostatnio przez państwo zaniedbywane.
Więcej możesz przeczytać w 19/2018 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.