W tym tygodniu w Krakowie odbywa się festiwal Unsound. Wystąpić ma znana aktorka filmów spod lady – Sasha Grey. Podekscytowanych i oburzonych uspokajam – Grey będzie na scenie wykonywać awangardę raczej muzyczną niż łóżkową.
Nasz rodak Włodzimierz U. wszedł do galerii Tate Modern, po czym pobazgrał mazakiem obraz klasyka abstrakcyjnego malarstwa Marka Rothki. Tłumacząc swój czyn, obwieścił, że chciał się wpisać w długą linię artystów niebezpiecznych, takich jak Duchamp, który też rzekomo mazał po cudzych dziełach. Moim zdaniem U. wpisuje się raczej w inną linię – tę, do której należą Daniel Olbrychski i poseł Tomczak. Linię ludzi, których nie można wpuszczać do żadnych przybytków kultury poza punktami z prasą.
W Los Angeles odbył się Festiwal Filmów Polskich. Zastanawiam się, po co są organizowane te amerykańskie przeglądy – chyba po to, aby polscy filmowcy mogli pojechać do USA i pobawić się w bycie gwiazdami kina. W każdym razie obyło się bez emocji. Jak od jakiegoś czasu większość festiwali polskich filmów, wygrała „Sala samobójców”.
Sensacyjna wiadomość. Literackiej Nagrody Nobla znowu nie otrzymali Adam Zagajewski ani Olga Tokarczuk. W tym samym czasie ogłoszono badania rynku, z których wynika, że do 2020 r. polski rynek wydawniczy skurczy się o 15 proc. Niestety, żyjemy w kraju, w którym przeciętny Polak czyta głównie Facebooka albo ulotki z hipermarketów, a największe czytelnictwo mamy w zakładach karnych. Nie zmieniłby tego nawet zbiorowy Nobel dla całej polskiej literatury.
Zespół Hey udostępnił w sieci piosenkę „Do rycerzy, do szlachty, do mieszczan”, która zwiastuje ich nowy album. Jeśli płyta w całości będzie wypełniona podobnymi songami, być może III RP doczeka się swojego pierwszego arcydzieła muzyki popularnej. Zresztą nie od dziś wiadomo, że Nosowska & Co to rycerze polskiej muzyki, w porównaniu z którymi reszta wygląda jak mieszczanie. Ci drobni, oczywiście.
Nasz rodak Włodzimierz U. wszedł do galerii Tate Modern, po czym pobazgrał mazakiem obraz klasyka abstrakcyjnego malarstwa Marka Rothki. Tłumacząc swój czyn, obwieścił, że chciał się wpisać w długą linię artystów niebezpiecznych, takich jak Duchamp, który też rzekomo mazał po cudzych dziełach. Moim zdaniem U. wpisuje się raczej w inną linię – tę, do której należą Daniel Olbrychski i poseł Tomczak. Linię ludzi, których nie można wpuszczać do żadnych przybytków kultury poza punktami z prasą.
W Los Angeles odbył się Festiwal Filmów Polskich. Zastanawiam się, po co są organizowane te amerykańskie przeglądy – chyba po to, aby polscy filmowcy mogli pojechać do USA i pobawić się w bycie gwiazdami kina. W każdym razie obyło się bez emocji. Jak od jakiegoś czasu większość festiwali polskich filmów, wygrała „Sala samobójców”.
Sensacyjna wiadomość. Literackiej Nagrody Nobla znowu nie otrzymali Adam Zagajewski ani Olga Tokarczuk. W tym samym czasie ogłoszono badania rynku, z których wynika, że do 2020 r. polski rynek wydawniczy skurczy się o 15 proc. Niestety, żyjemy w kraju, w którym przeciętny Polak czyta głównie Facebooka albo ulotki z hipermarketów, a największe czytelnictwo mamy w zakładach karnych. Nie zmieniłby tego nawet zbiorowy Nobel dla całej polskiej literatury.
Zespół Hey udostępnił w sieci piosenkę „Do rycerzy, do szlachty, do mieszczan”, która zwiastuje ich nowy album. Jeśli płyta w całości będzie wypełniona podobnymi songami, być może III RP doczeka się swojego pierwszego arcydzieła muzyki popularnej. Zresztą nie od dziś wiadomo, że Nosowska & Co to rycerze polskiej muzyki, w porównaniu z którymi reszta wygląda jak mieszczanie. Ci drobni, oczywiście.
Więcej możesz przeczytać w 42/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.